Jakub Rzeźniczak: Musimy umierać na boisku

- Trener często żywiołowo reaguje na to, co się dzieje w czasie meczu z zespołem. Przekazuje nam uwagi rzeczowo, tutaj złość nie jest wskazana. Krzyki, czy nerwowe ruchy na nic sie nie zdadzą.

- Nie chce zdradzać, jak będziemy grali, ale będzie widać w nas dużą determinację. Założenia taktyczne zachowam dla siebie. Jest szansa, by zdobyć trzeci raz z rzędu mistrzostwo i trzeba na tym boisku zrobić wszystko, wsadzić głowę tam, gdzie się nie wsadza nogi. Trzeba umierać na boisku w każdej sekundzie.

- Wolałbym mieć przewagę nad rywalami i by to inni nas gonili. Stało się jednak inaczej, trzeba zrobić wszystko, by stan rzeczy wrócił do tego, co było, włożyć 200 procent. Mamy najlepszą drużynę i musimy zacząć grać w końcu na miarę oczekiwań kibiców, trenerów i nas samych. Wszystko może się już odwrócić w tej kolejce. Przecież Lech nie musi wygrać z Jagiellonią, a my możemy ze Śląskiem.