News: Jakub Rzeźniczak: Wynik odzwierciedla grę obu zespołów

Jakub Rzeźniczak: Wynik odzwierciedla grę obu zespołów

Igor Kośliński

Źródło: Legia.Net

27.09.2015 21:21

(akt. 07.12.2018 20:08)

- Mecz był wyrównany. Goście mieli swoje sytuacje, wykorzystali jedną. My tak samo. Zarówno jedna jak i druga drużyna mogła zdobyć bramkę przy rezultacie 1:1, więc myślę, że remis jest takim wynikiem, który odzwierciedla to, co się działo na boisku. Jesteśmy niezadowoleni, że nie udało nam się zdominować Termaliki. Chcieliśmy zagrać wysokim pressingiem. Wiedzieliśmy, że wykorzystują bramkarza przy wyprowadzeniu piłki z własnej połowy i często przy tym ryzykują. Niestety nie udało nam się wykreować zbyt wielu sytuacji po odbiorach na ich połowie. Często też spóźnialiśmy się z pressingiem. Spotkanie nie ułożyło się tak jak tego chcieliśmy, nie graliśmy tak, jak tego oczekiwał trener - powiedział po spotkaniu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza Jakub Rzeźniczak, obrońca i kapitan Legii Warszawa.

- Wynik sam mówi za siebie. Ostatnio wygrywaliśmy przewagą trzech bramek, dziś padł jedynie remis. W przypadku Legii o kryzysie mówi się już po dwóch, trzech niewygranych meczach z rzędu. Takie sytuacje się zdarzają, chociaż chcielibyśmy, by miały miejsce jak najrzadziej. Mam nadzieję, że po tym dzisiejszym remisie w następnych spotkaniach będzie lepiej, chociaż już w czwartek poprzeczka będzie zawieszona wysoko, bo gramy z Napoli w Lidze Europy. Nie mamy nic do stracenia w takim meczu, bo wszyscy przed jego rozpoczęciem skażą nas na porażkę. Jest szansa zagrać przeciwko zawodnikom, których ogląda się w Lidze Mistrzów. Potem skupimy się na potyczce z Górnikiem Zabrze, a dokładnie na tym, by zmniejszyć stratę punktową do Piasta Gliwice - powiedział "Rzeźnik".

 

- Sam chciałbym wiedzieć czemu nie wygrywamy na własnym stadionie w tym sezonie. Ciężko odpowiedzieć. Chcielibyśmy wszystko zwyciężać grając u siebie, ale najwyraźniej lepiej idzie nam na wyjazdach. Może dlatego, że drużyny, które przyjeżdżają na Łazienkowską częściej się bronią na własnej połowie. Dużo ciężej idzie nam gra w ataku pozycyjnym niż wtedy, kiedy te przestrzenie są bardziej otwarte na wyjazdach, jest więcej miejsca, przeciwnicy atakują nas wysokim pressingiem i wtedy zawodnicy ofensywni mają więcej miejsca z przodu. Taki Guilherme ma wówczas przestrzeń do gry piłką i automatycznie wyglądamy wówczas lepiej.

 

- Termalica niczym nas nie zaskoczyła. Spodziewaliśmy się odważnej gry w wykonaniu gości. Starają się rozgrywać piłkę od tyłu, to też się potwierdziło w tym spotkaniu. Chcieliśmy ten atut zdetronizować, ale nie do końca nam się to udało - zakończył kapitan Legii.

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.