Jakub Szumielewicz i Maciej Wandzel o współpracy z miastem

- Teraz każdy warszawiak będzie wiedział, że tego dnia Legia będzie rozgrywać swój mecz przy Łazienkowskiej. Do tego pory na zewnątrz było to możliwe tylko dzięki plakatom i flagom umieszczonych w taksówkach dzięki projektowi z Ele Taxi. Teraz barwy Legii będą widoczne też na autobusach, na Pałacu Kultury, który będzie rozświetlany już w noc poprzedzającą spotkanie, do końca roku mistrzowskiego. Z pewnością każdy kibic Legii będzie odczuwał wielka dumę wiedząc, że żyje w takim mieście i kibicuje takiemu klubowi. To był projekt, na którym nam wszystkim bardzo zależało i jestem szczęśliwy, ze udało się go zrealizować.

- To pierwszy taki projekt i krok, można się spodziewać kolejnych, co zasygnalizował już Maciej Wandzel podczas konferencji prasowej. Nie chciałbym jednak o nich już dzisiaj bliżej mówić, wszystko będzie ogłoszone w stosownym czasie. Natomiast jeśli chodzi o więcej szczegółów dotyczących tej umowy, to na wszystkich lampach wzdłuż ulicy Łazienkowskiej zostaną rozwieszone flagi Legii Warszawa, wszystkie autobusy będą oflagowane, kwietniki również będą w barwach naszego klubu. Dzięki temu 100-lecie Legii będzie zauważalne. Planujemy też działania poza miastem, poza granicami Warszawy – mamy przygotowane projekty dzięki współpracy z firmą Mobilis. Mamy ponad 150 autokarów i kilkanaście dworców, gdzie również chcemy zaznaczyć swoją obecność w związku ze 100-leciem i przy okazji kampanii, jaką będziemy realizowali - dodał Szumielewicz.

Maciej Wandzel(Wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej i współwłaściciel klubu) -  Chcemy przez cały rok obchodzić stulecie Legii. Ojcem projektu jest Jakub Szumielewicz. Razem z miastem będziemy działać na rzecz pokazania naszego jubileuszu - między innymi oflagujemy ulicę Łazienkowską, naszymi barwami będzie podświetlony Pałac Kultury, a obchody da się zauważyć także w autobusach. Cieszę się także, że do przodu idzie sprawa boisk od strony ulicy Czerniakowskiej. Zależy nam na piłce młodzieżowej. Po to powstały „Soccer Schols”, które mają uczyć kultury futbolowej dzieci. To wielkie przedsięwzięcie, w którym mamy dobrych trenerów, szczęśliwe dzieci i rodziców. W Warszawie kłopoty mieliśmy z murawami, a teraz może nam się udać powiększyć potencjał. Wiele leży w gestii Rady Warszawy, która będzie musiała głosować nad projektem. Liczę, że jesienią uda nam się otworzyć kolejne place do gry - powiedział Maciej Wandzel.

- Zbudowanie dwóch boisk, to nie jest wielkie wyzwanie. Trudno było prowadzić rozmowy nad terenem w centrum miasta, ale mam nadzieję, że w lipcu czy sierpniu zaczną się prace. Obyśmy mogli się wtedy poszczycić infrastrukturą godną takiego klubu, jakim jest Legia. Początki współpracy z Warszawą nie były proste. Trzeba było zakopać negatywne emocje, bo kojarzyliśmy się w samorządzie z roszczeniowym podmiotem. A my też chcieliśmy dać stolicy coś od siebie! Setki spotkań przyniosły efekt i zmieniły percepcję oraz pokonały nieufność. Wierzę, że teraz będziemy zbierać plony tego wszystkiego - dodał Wandzel.

- Umowa dotycząca stadionu jest trudnym kompromisem i nie będziemy negocjowali z miastem jej zmiany. Dla samorządu jest ona naprawdę dobra. Włodarze Warszawy mogą jej sobie pogratulować.