Jakub Wawrzyniak
fot. Marcin Szymczyk

Jakub Wawrzyniak: Wszołek i Kapustka prezentują się dużo lepiej od piłkarzy Pogoni

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

16.03.2021 16:35

(akt. 16.03.2021 16:35)

- Zaskoczenia w powołaniach? Wydaje mi się, że Paweł Wszołek i Bartosz Kapustka prezentują się dużo lepiej od dwóch piłkarzy Pogoni, dlatego jest to mocno zaskakujące i ja, szczerze mówiąc, nie widzę w tym większego sensu – mówił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Jakub Wawrzyniak, były piłkarz stołecznego klubu.

Kędziora gra regularnie, w odróżnieniu do Kamila Grosickiego, który nie gra wcale. Skrzydłowy WBA jednak zasłużył, by znaleźć się w kadrze. Jak to wytłumaczyć?

- Myślę, że to pokazuje, że nie mamy w Polsce 40 piłkarzy, którzy mogą grać w reprezentacji, a dwudziestu kilku. Skoro bierzemy zawodnika, który jest w dalekich rezerwach, to znaczy, że nawet gdy nie gra, to nie ma skrzydłowego, który byłby od niego lepszy, który mógłby dać reprezentacji tak wiele, ile daje Grosik. Myślę, że selekcjoner chce na własne oczy zobaczyć, w jakiej on jest dyspozycji, przekonać się, czy jest to odczuwalne, że nie gra w klubie.

Jeszcze jakieś zaskoczenia?

- Obecność dwóch piłkarzy Pogoni. Nie wyobrażam sobie, aby Kacper Kozłowski i Sebastian Kowalczyk mogli wejść na boisko w marcowych spotkaniach. Wydaje mi się, że Paweł Wszołek i Bartosz Kapustka prezentują się od nich dużo lepiej, dlatego jest to mocno zaskakujące i ja, szczerze mówiąc, nie widzę w tym większego sensu. Ale to Sousa jest selekcjonerem, mam nadzieję, że on go widzi. Jestem przekonany, że to jest autorska lista, że nikt w nią nie ingerował. Jest jeszcze jedno zaskoczenie: brak Sebastiana Walukiewicza, który dopiero w tym roku ma problemy z grą w Cagliari. W poprzednim grał wszystko, jesienią wyobrażałem sobie, że ma szansę powalczyć o miejsce nawet w pierwszym składzie reprezentacji. Teraz jest całkowicie poza nią. Ciekawe, jak linię obrony widzi Sousa, oczywiście jeśli zagramy trójką.

Całą rozmowę z Jakubem Wawrzyniakiem można przeczytać we wtorkowym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Legia w 2020 roku

1/20 Pierwszym sparingowym rywalem Legii w 2020 roku było FC Botosani. Drużyna Aleksandara Vukovicia wygrała 2:1. Kto strzelił gole?

Polecamy

Komentarze (42)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.