News: Wawrzyniak bliski odejścia z Legii

Jakub Wawrzyniak: Zdobyć tytuł i zagrać w Lidze Mistrzów

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

20.09.2012 08:58

(akt. 04.01.2019 13:42)

- Zacznijmy od zbudowania twierdzy przy Łazienkowskiej. Niech każdy wie, że obojętnie z kim gramy, rzucimy się mu do gardła i będzie miał dużo szczęścia, jeśli chociaż zremisuje. Nie chcę już przegrać mistrzostwa tak zawstydzająco, jak ostatnio. To dla mnie porażka porównywalna do tego, co przeżywałem po dyskwalifikacji w Grecji. Wychodząc na boisko, myślę o jednym: "Nie dopuść, żebyś znów czuł się tak, jak w drodze powrotnej z Gdańska". W zeszłym sezonie tam przegraliśmy mistrzostwo - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Jakub Wawrzyniak.

- Kibice uwielbiają słuchać, jak piłkarz mówi, że kocha ich klub. Ja sobie założyłem, że będę oceniany tylko jako piłkarz. Nie powiem, że kocham Legię, nie będę całował herbu. Nie chcę być sztuczny. Gra w Legii jest w naszych realiach wielkim zaszczytem. Co tu dużo mówić. Jak Śląsk świętował mistrza Polski? Jak Lech bawił się z okazji 4. miejsca w lidze? Obrażali Legię. Trener Podbeskidzia w zeszłym roku wygrał w Warszawie i do dziś powtarza, że jego zespół ma potencjał, bo pokonał Legię na wyjeździe. Jestem szczęściarzem, że gram w Legii, ale nic nie będę robił na pokaz. Choć może powinienem mówić głośno jak kocham ten klub...


- Zawsze zazdrościłem wychowankom dużych klubów, że mają coś, z czym się identyfikują. Od roku też mogę tak o sobie powiedzieć. Wtedy przedłużyłem kontrakt z Legią. Wcześniej żyłem w niepewności. Nie miałem formy, nie wiedziałem, co ze mną będzie. Dostałem sygnał, że mam odejść. Ale przyszły sukcesy i awanse w Lidze Europy. Wtedy pomyślałem: to jest mój klub. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie zdobyli mistrza i jako pierwszy polski klub od nastu lat nie zagrali w Lidze Mistrzów. To mnie napędza.


- Jak patrzę na młodych piłkarz Legii, to dociera do mnie, jaki już stary jestem. Prawie 30 lat. Ale mobilizuję się: "Wawrzyn, nie daj się. Goń, graj dobrze, żeby cię młody nie przepędził z boiska". Największy postęp zrobił Daniel Łukasik. Powtarzam mu, żeby brał większą odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale też za innych. Fajnie wygląda też Dominik Furman. Obserwuję ich i widzę, że ciężko im będzie zadowolić się czymś małym. Głowy mają przygotowane na większe wyzwania. Wiedzą, że gra w tym klubie jest czymś wyjątkowym, ale nie chcą skończyć tylko na Legii. 


Rozmawiał: Łukasz Olkowicz


Zapis całej rozmowy z Jakubem Wawrzyniakiem można znaleźć w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.