News: Jan Urban: Górnik wygrał zasłużenie

Jan Urban: Jesteśmy gotowi by walczyć o mistrzostwo Polski

Paweł Korzeniowski, Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

14.02.2013 22:15

(akt. 04.01.2019 12:34)

- Mamy za sobą już dwa zgrupowania - na Cyprze i w Hiszpanii. Na pewno nie są najważniejsze wyniki sparingów, ale to co można było w nich zobaczyć. I to napawa optymizmem. Na drugim zgrupowaniu pracowaliśmy nad innymi elementami niż na pierwszym. Było widać poprawę w organizacji gry defensywnej i ofensywnej. To cieszy, zwłaszcza że postęp widać nie tylko wśród graczy pierwszej jedenastki, ale również u pozostałych co mogliśmy obejrzeć dzisiaj. Szkoda jedynie, że ten mecz nie zakończył się po 90 minutach, ale gra stawała sie coraz bardziej brutalna i w dumie może lepiej, że tak się stało niż miało by dojść do jakichś urazów - rozpoczął podsumowanie sparingu i całego obozu trener Legii Jan Urban.
- Sędzia dobrze prowadził te zawody. Od razu chciał uspokoić spotkanie pokazując kartkę. Nie można arbitrowi ubliżać, popychać go lub opluwać - bo takie sytuacje też miały miejsce. Trudno dziwić się mu, że miał tego dość. Poza tym Bułgarzy grali agresywnie, ich wejścia były coraz bardziej brutalne. Nie wiem czym  było spowodowane ich zachowanie, chyba chcieli wygrać za wszelką cenę. Ale przecież mówimy tylko o sparingu. Poza tym w spotkaniach ligowych żaden sędzia nie pozwoliłby na coś takiego, na chęć wygranej bez przebierania w środkach i zawodnicy z Razgradu muszą o tym wiedzieć. Oni grali w eliminacjach do Ligi Mistrzów i wiedzą jak sędziują w Europie.

- Liga za pasem i szkoda Dicksona Choto, ponieważ przypominał dawnego „Dixiego”. Widać było u niego duży spokój, rozegranie piłki z linii defensywnej. No ale trudno... Na pewno się wyleczy i chciałbym, aby w lidze jeszcze nam pomógł. Widać, że niektórzy odczuwają jeszcze trudy obu zgrupowań, to zmęczenie się już akumuluje. Ale widać też było piłkarzy, którzy pokazali się z dobrej strony. Po dzisiejszym meczu można wyróżnić wyróżnić Bereszyńskiego i Salinasa. To cieszy, ponieważ obaj rzadko grywali w rundzie jesiennej.


- Co z tymi najmłodszymi? O przyszłości chłopaków z Młodej Legii zadecydujemy już w Warszawie, są naszymi zawodnikami i zawsze będą pod ręką. Zobaczymy, czy pojawi się możliwość ich wypożyczenia. Oczywiście nie wszystkich, część może wciąż grać w Młodej Ekstraklasie - mam na myśli starsze roczniki. Stać ich na grę na wyższym poziomie.


- Bardzo szybko podejmiemy decyzję w sprawie testowanego bramkarza Igora Berezowskiego. Być może wróci z nami do Warszawy. Kluczowe zdanie w tej kwestii będzie miał Krzysiek Dowhań, to on jest specem od bramkarzy. Ja też wtrącę swoje uwagi, jednak to głównie na nim spoczywa decyzja co dalej z Berezowskim.


- Transfery Dwaliszwiliego i Wasilewskiego?  Czas pokaże jaka będzie przyszłość. Rozmawiamy z niektórymi zawodnikami, ale w najbliższych dniach wszystkiego się dowiemy. Do momentu podpisania umowy wszystko może się zdarzyć. Na spokojnie wiec poczekajmy, dowiemy się wszystkiego w najbliższych dniach. Wkrótce zakończy się okienko transferowe. Transfery na zewnątrz? Nie słyszałem, aby ktokolwiek miał od nas odjeść z klubu. Chyba, że mnie pan czymś zaskoczy... Bliżej jest tego aby ktoś do nas przyszedł niż odszedł.

- Liga już wcześniej niż za dwa tygodnie. Chcemy, aby drużyna była gotowa za tydzień na 100 procent. Na dziś trudno powiedzieć na ile procent już jesteśmy gotowi – co innego mecze sparingowe, a co innego mecze ligowe. My chcemy od początku zacząć w lidze z wysokiego poziomu aby dobrze wystartować co będzie niezwykle ważne.  Mam nadzieję, że wiosną będziemy tracili mniej bramek niż to miało miejsce na jesieni. Dużo pracowaliśmy nad organizacją gry – nie tylko ofensywnej. W tej kwestii zawodnicy mają pole do popisu, a mam na myśli ich własną inicjatywę i kreatywność. Podczas treningów wiele poświęcaliśmy grze defensywnej. W treningach było mnóstwo taktyki i nad tym pracowaliśmy.


- Czy jesteśmy gotowi powalczyć nie tylko o mistrzostwo Polski, ale i potem o Ligę Mistrzów? Nie wybiegamy myślami tak daleko w przyszłość. Mamy przewagę w lidze, startujemy z pozycji lidera, ale mamy przed sobą 15 spotkań walki o tytuł mistrza Polski. O tym, czy zdobędziemy tytuł dowiemy się najpóźniej w czerwcu, ale mam nadzieję, że sięgniemy po mistrzostwo wcześniej. I wtedy dopiero pomyślimy o ewentualnych wzmocnieniach pod kątem Ligi Mistrzów.


- Czy jestem zadowolony z nowych piłkarzy? Tak, Tomek Brzyski i Bartek Bereszyński mogą pomóc naszej drużynie już teraz. Pokazali to w sparingach. Ich obecność zwiększa rywalizację w zespole, a to oznacza, że nikt nie będzie mógł sobie pozwolić na dłuższą niedyspozycję czy słabszy okres, słabszą formę. Na swoją szansę czekać będą zmiennicy prezentujący podobny poziom.


- Czy jestem zadowolony z Marka Saganowskiego po tej przerwie w treningach i rozgrywkach? On jak zawsze jest pracowity, zawsze pracował i będzie pracował. Wejście w rytm meczowy po długiej przerwie trochę go kosztowało, ale to doświadczony zawodnik. Liczymy, że wiosną będzie prezentował się tak dobrze, jak w rundzie jesiennej. Szkoda mi Michała Efira, którego poznałem dopiero na tych dwóch zgrupowaniach i poznałem z dobrej strony. Chłopak ma niesamowitą łatwość strzelania goli. Liczyłem, że z niego skorzystamy, jego postawa napawała optymizmem. Niestety, przytrafiło mu się nieszczęście. Życzę, aby nie poddał się i nadal walczył. To młody dzieciak żądny sukcesów w piłce, sprawdzenia się w dorosłej piłce. Chciałbym, aby się wyleczył i pokazał, na co go stać.


-  Trochę skomplikowała się nam sytuacja w defensywie. Kuba Rzeźniczak ma dość poważną kontuzję, dłuższą w leczeniu. Wypadł nam Dickson Choto. Być może w pewnym momencie skorzystamy z Bereszyńskiego, który pokazał, że dobrze radzi sobie w defensywie, ma charakter i może zagrać na prawej obronie i na prawej pomocy – podobnie jak Tomek Brzyski. Dziś „Bereś” zagrał bardzo dobre spotkanie.

Polecamy

Komentarze (19)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.