Jan Urban

Jan Urban: Mam pomysł na mecz z Legią

Marcin Szymczyk

Źródło: slaskwroclaw.pl

08.09.2017 09:02

(akt. 02.12.2018 12:02)

- Pamiętam, gdy Śląsk przegrał u siebie z Legią, tracąc bardzo szybko trzy gole. Ale każdy mecz jest inny. To będzie fajne spotkanie – dla klubu, kibiców i piłkarzy. Każdy chce pokonać faworyta, a Legia praktycznie w każdym meczu nim jest. Wszyscy rywale bardzo szukają zwycięstwa, bo dodaje to pewnego splendoru, wygrać z aktualnym mistrzem Polski. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś się przestraszy i przegramy to spotkanie w głowach - mówi przed meczem z Legią, trener Śląska Wrocław, Jan Urban.

- Moja drużyna czuje się dość pewnie. Nie przegraliśmy od pięciu kolejek i gra wygląda przyzwoicie, mimo że skład jest przemeblowany względem minionego sezonu, a do tego mieliśmy sporo kontuzji. Na sobotni mecz z Legią Warszawa na pewno nie będzie gotowy Mak. A jeśli chodzi o jakieś inne nazwiska, to zobaczymy. (Boban Jović dostał zapalenia ścięgna Achillesa - informuje Przegląd Sportowy.). Drużyna jest pełna optymizmu, chłopaki super pracują na treningach. Oby to się przełożyło na sobotnie spotkanie. Czy przyjście Vacka sprawi, że nie zagramy już dwójką Piech-Robak z przodu? Nie wiem. Jeśli wszyscy będą w dobrej, wysokiej formie – na pewno znajdę miejsce na boisku dla całej trójki.


- Dodatkowym smaczkiem meczu jest to, że ja długo pracowałem w Legii. A obecnym trenerem warszawian jest Jacek Magiera, mój były asystent. Widzę, że jest doskonale przygotowany do samodzielnego prowadzenia zespołu. Na marginesie – to samo z Kibu Vicuną, który pracuje ze mną około 10 lat. Wiem, że on kiedyś też „wyfrunie”, bo chce w przyszłości poprowadzić samodzielnie zespół.


- W Legii jest mnóstwo reprezentantów wielu krajów, dla nich ta przerwa na mecze kadry wygląda trochę inaczej. Natomiast w klubie wiedzą o tym i są przygotowani. Dlatego wygrana z Zagłębiem to nie jest ostateczny powód, że w grze Legii już wszystko gra. Tam na początku sezonu było dużo rotacji w składzie z racji gry w wielu rozgrywkach i kontuzji. Na stabilny skład Legii w lidze trzeba jeszcze poczekać.


- Mamy pomysł na grę z Legią, jak na każdy inny mecz. Zanalizowaliśmy przeciwnika, znamy jego dobre i słabe strony. Nie wiadomo, jak będzie wyglądał ich skład, bo mają wiele możliwości. Jest u nich kilka kontuzji, a porównując do tego, jak wyglądali w poprzednim sezonie – z Ofoe, Nikoliciem czy Prijoviciem – z pewnością ich siła jest zdecydowanie mniejsza. Ale to ciągle mistrz Polski, z szeroką kadrą. Na dzisiaj Legii potrzeba czasu, by móc więcej powiedzieć na temat zawodników, którzy przyszli do klubu. U nas wygląda to podobnie.

Polecamy

Komentarze (26)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.