Jan Urban

Jan Urban: Musimy zachować spokój

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

03.12.2013 10:01

(akt. 21.12.2018 16:06)

- Porozmawialiśmy sobie troszeczkę z prezesem. Wiadomo było, że po przegranej z ostatnim zespołem ligi spadnie na nas krytyka. Trzeba ją przyjąć. Czy obawiam się o swoją posadę? Nie, bo decyzja o zatrudnieniu nie zależy ode mnie. Wiem, że trzeba zachować spokój jak drużynie idzie, ale jak przestaje iść, też należy mieć chłodną głowę. To sport, czasem jest fajnie, czasem są problemy - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" trener Legii Jan Urban.

Ma pan plan ja rozwiązać ten problem?


- Zawsze mam. Tylko proszę zrozumieć jedno: my za wiele nie możemy zrobić. Niedziela mecz, teraz trening, rozruch, znowu mecz. I tak ciągle. Mam 17 zawodników do dyspozycji. Treningi ograniczają się do regeneracyjnego i aktywacyjnego. Uzupełniający jest dla tych, co nie grali, ale ich jest bardzo mało. Nawet w czasie przerwy na zgrupowania reprezentacji wyjeżdża 8-10 zawodników i znowu zostajemy w okrojonym składzie.


Jaki był wasz największy błąd?


- Dopuściliśmy do sytuacji, że zostaliśmy z jednym napastnikiem. To duży błąd, bo musimy grać Wlado Dwaliszwilim we wszystkich meczach. Tak, mam jeszcze Patryka Mikitę, ale teraz nie jest dobry moment na wprowadzanie młodego chłopaka, wystawianie go od początku meczu i obarczanie odpowiedzialnością. Choć może w końcówce rundy będziemy musieli to zrobić.


Zdaje pan sobie sprawę, że ma niskie notowania u kibiców?


- Oczekują wyników. W Legii liczą się cele, a ocena wystawiana jest na koniec, zależy od tego, czy cel został zrealizowany. Osiągnęliśmy na razie plan minimum, czyli zagraliśmy w Lidze Europy. Wiadomo, chcieliśmy coś tam ugrać, ale niestety nie wyszło. Mamy teraz obronić mistrzostwo, a to jest zawsze trudniejsze, niż zdobycie go. Pewnie są tacy, co chcieliby abyśmy mieli 15 punktów przewagi, ale uważam, że o tyle nie jesteśmy lepsi od zespołów będących za nami. Myślę, że rywale byli pewni, że stracimy więcej punktów z powodu gry w pucharach. Dziś to Legia jest na 1. miejscu i dąży do swojego celu, czyli tytułu mistrza Polski.

Zapis całej rozmowy z trenerem Janem Urbanem w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (100)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.