Jan Urban: Muszę pochwalić Dwaliszwilego

- Danijel Ljuboja miał problemy ze stawem skokowym, miał silne stłuczenie. Mógł trenować jedynie raz przed tym spotkaniem i stąd decyzja o ławce rezerwowych. Ivica Vrdoljak ma stłuczenie mięśnia czworogłowego uda, mam nadzieję, że nic groźnego się tam nie wydarzyło. Ostatnio coś podobnego miał Daniel Łukasik i udało nam się go doprowadzić do gry. Z kolei Jakub Wawrzyniak naciągnął przywodziciela. Wszedł za niego Bartosz Bereszyński – na lewej mógł pograć Brzyski, a na pomocy Kucharczyk. Ale zdecydowałem się na takie rozwiązanie.

- Dwaliszwili był przesądny, nie chciał uderzać gdyż karny był na nim. Przy drugim już nie było takiego problemu. Wziął na siebie odpowiedzialność.

- Byłem spokojny mimo niekorzystnego wyniku? Może na zewnątrz (śmiech). Widziałem jak bardzo zawodnicy byli wkurzeni w szatni w przerwie, jak zareagowali na taki wynik. Wiedziałem, że to nie koniec, że zespół jest w grze i będzie chciał coś udowodnić po przerwie.

- Teraz będziemy mieć tydzień przerwy, postaramy się doprowadzić wszystkich do zdrowia. Trochę dni wolnych przyda się zawodnikom, złapiemy drugi oddech przed decydującą fazą rozgrywek.

- Obejrzałem już powtórki sytuacji spornych i nie mam wątpliwości, że oba karne były prawidłowe.