Jan Urban: Nie powiem nic złego o Legii Warszawa
23.10.2015 22:12
- Legia może postraszyć nas Nikoliciem? Niech on najpierw strzeli bramkę jakiemuś dobremu zespołowi w pucharach czy w jakiejś dobrej lidze, a później niech się wypowiada o tym, że Lech może spaść czy takie tam teksty, o których słyszałem. Na razie to on strzela gole, o takie... w lidze polskiej czy węgierskiej. Czy chciałbym mieć Nikolicia w swoim zespole? Po tym co powiedział, to chyba już nie. Gdyby był w Lechu, to pewnie to samo by mówił o Legii. Jego wypowiedź troszkę niefortunna była.
- W Legii zmienił się jednak trener i trudno powiedzieć w jakim składzie zagrają w najbliższą niedzielę. Jest tam też kilku zawodników, z którymi nie pracowałem w Warszawie.
- Nie mamy takiej możliwości, żeby każdy zawodnik mógł odpocząć po rozegraniu jednego meczu. Nie oznacza to, że w każdym spotkaniu będą grali ci sami zawodnicy. To będzie zależne od naszej taktyki, liczby kartek, kontuzji oraz dyspozycji. Mamy pięć starć co trzy, cztery dni, a takie obciążenie jest niesamowicie trudne dla każdego piłkarza.
- Lecha stać na lepszą grę niż we Włoszech. Tam mieliśmy dosyć dużo szczęścia, ponieważ gospodarze stworzyli sobie dużo sytuacji, których nie wykorzystali. My chcieliśmy zagrać defensywnie, bo dobrze wiedzieliśmy, że naszą szansą na sukces są stałe fragmenty gry oraz kontrataki. Legia nie ma takiego poziomu jak Fiorentina, dlatego w Warszawie zagramy inaczej. Stać nas na jeszcze lepszą grę. Kolejne dobre wyniki sprawią, że ta drużyna odbuduje się mentalnie. Pozytywny wynik zawsze dodaje pewności siebie i umacnia w przekonaniu, że piłkarz potrafi. To ważne dla samopoczucia całego zespołu.
- Jak skomentuję słowa prezesa Legii Bogusława Leśnodorskiego o tym, że jestem najlepszym polskim trenerem? Cóż... życie uczy pokory. Mam dobre relacje z prezesem Legii, wydaje mi się, że gdy podejmował decyzję o moim zwolnieniu, chciał jak najlepiej dla klubu, dla zespołu. Tak samo jak teraz prezes Klimczak zatrudnił mnie. W jednym przypadku można sie pomylić, w innym nie.
- Nie jest to mój pierwszy przyjazd z drużyną na Łazienkowską. Byłem tam z Zagłębiem Lubin, zremisowaliśmy 2:2. Mogliśmy wygrać, ale sytraciliśmy gola w doliczonym czasie gry.
- Nie usłyszycie ode mnie na temat Legii Warszawa nic złego. Legia podała mi rękę gdy zaczynałem swoją karierę trenerską, dała mi szansę. Umożliwiwiła mi pracę w klubie, rozwój i osiąganie dobrych wyników. Dzięki Legii zodbyłem też bezcenne doświadczenie, pełny szacunek!
- Moja drużyna przeżyła bardzo wiele w ostatnim czasie. Ja chcę, żeby zespół wreszcie się odbudował. W niedzielę przekonamy się, czy zawodnicy po zwycięstwie w Lidze Europy zbliżają się w ogóle do poziomu, który prezentowali trzy miesiące temu w Superpucharze Polski.
- Lubię piłkę kreatywną i ofensywną. Bardzo chcę, żebyśmy za jakiś czas tak grali. Jak na razie strzelamy mało goli, ale za to dużo tracimy. Musimy poprawić oba aspekty. Najpierw chcemy się skupić jednak na defensywie, a dopiero potem będziemy dążyć do zdobywania większej ilości bramek. Aby myśleć o zwycięstwach, przede wszystkim musimy zabezpieczyć swoje tyły i skupić się na zachowaniu czystego konta.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.