Jan Urban: Rozmowa z piłkarzami to podstawa
22.11.2012 13:21
- Czy czekało na mnie dużo pułapek gdy przychodziłem do Legii? Nie, tak wiele wcale ich nie było. Młodzież przyjęła mnie z optymizmem, gdyż mam opinię trenera stawiającego śmiało na młodych graczy. Z pewnymi nastawieniami mogła na mnie patrzyć grupa bałkańska - wiadomo, że różnie układała nam się współpraca z Miro Radoviciem. Ale ja wtedy i teraz od niego wymagam wiele, cały czas mu powtarzam, że musi zdobywać więcej bramek bo jest graczem ofensywnym i ma duży potencjał. Nie wymagam od niego czegoś, czego nie potrafi. Tak samo tłumaczyłem Danijelowi Ljuboi, dlaczego dla mnie nie jest napastnikiem - bo wychodzi z pola karnego, szuka gry, lubi być pod grą. Mówiłem, że jak go ustawię jako napastnika to i tak go z przodu nie będzie gdyż będzie się cofał, a ja potrzebuję gracza na stałe w polu karnym - takiego jak Marek Saganowski. Tłumaczyłem, że z drugiej linii będzie strzelał więcej bramek, będzie większym zaskoczeniem dla przeciwnika. On się ze mną nie zgadzał, ale spróbowaliśmy i Danijel sam przyznał po trzech meczach, że to dla niego super pozycja. Do ataku wrócił z konieczności i teraz mam innym problem - przekonać go, aby tak często nie wracał po piłkę.
- W piłce trzeba mieć dużo szczęścia. Przecież Legia awansując w Moskwie ze Spartakiem miała sporo tego szczęścia. Przegrywając 0:2 wydawało się, że już jest po meczu. Udało się jednak odwrócić losy meczu, końcówka była bardzo dramatyczna. Teraz odpadliśmy z Rosenborgiem gdyż trochę tego szczęścia zabrakło - gdyby Michał Żyro nie trafił w ostatniej minucie w zawodnika, który leżał na murawie to gralibyśmy w fazie grupowej Ligi Europy. Tam zobaczyliśmy inną Legią grającą bez żadnego obciążenia psychicznego. W lidze każdy mecz musimy wygrać i czasem nie pokazujemy tego na co nas stać. Nie jesteśmy aż tak mocni jak niektórzy piszą - spójrzmy na linię pomocy - Łukasik, Furman, Kucharczyk, Żyro, Salinas, Kosecki - to są młodzi chłopcy, oni dopiero zdobywają doświadczenie. A my narzekamy, że nie strzelił jakiejś sytuacji, że powinien zachować się lepiej. Oni muszą dopiero zdobyć doświadczenie, a mają jeszcze naturalne wahania formy. Mieliśmy Łukasika, teraz mamy Furmana. Wiedziałem, że on potrafi grać w piłkę, a z Lechem dostałem odpowiedź, że poradzi sobie z presją trybun. To materiał na super piłkarza.
- Michał Żyro ma kłopoty zdrowotne i być może skończy się to operacją. Natomiast Michał Kucharczyk nie zawsze wygrywa rywalizacje i sam fakt, że musi walczyć o miejsce w składzie powoduje u niego czasem zbytnią nerwowość. On był do tej pory w innej roli, grał i był nadzieją na przyszłość. Teraz zdobywa inne doświadczenie i sobie radzi coraz lepiej. Tak samo doświadczenie zdobywa Rafał Wolski - przecież, kontuzje i to, że trzeba sobie z nimi radzić to coś normalnego w sporcie. Jego ciągnie na trening, ale ból mu na to nie pozwala, on musi wyciągnąć wnioski z tego, że z takich sytuacji także trzeba potrafić wchodzić zwycięsko.
- W Polsce jesteśmy wynikowcami, opinie o trenerze czy zespole opieramy na wynikach jakie zespół osiąga. Wszyscy mówią, jak mogli przegrać z Jagiellonią? A to mecz taki sam jak inne. Strzelili nam gola z kontry, drugiego daliśmy im na tacy. Mieliśmy okazje aby zmienić losy spotkania, ale ich nie wykorzystaliśmy. Tylko to różniło ten mecz od innych - trudno, nie zawsze się udaje. Co ciekawe nikt nie mówi o tych spotkaniach gdy odrobiliśmy straty i wygraliśmy. Bo nam się udało! Wszyscy zaś pamiętają Jagiellonią, bo wtedy się nie udało.
Całość rozmowy można obejrzeć tutaj
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.