News: Jan Urban: W Gdańsku będzie walka, będzie ostro

Jan Urban: W ekstraklasie mamy kim straszyć

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

20.09.2013 17:37

(akt. 04.01.2019 13:42)

- Nie ważne już jaki to był mecz w Rzymie. Choć istotne było to, aby w takim spotkaniu pokazać się z dobrej strony. Wynik poszedł w świat. Nie zdobyliśmy tam nic, choć była na to szansa. Szkoda, bo graliśmy z faworytem grupy, ale zabrakło nam argumentów z przodu. Graliśmy dobrze piłką, ale sytuacji nie stworzyliśmy. Zapominamy już jednak o Lidze Europy, przed nami ważne spotkanie z Górnikiem Zabrze. W niedzielę zagra lider z wiceliderem, myślimy już tylko o tym meczu - mówi trener Legii Jan Urban, przed meczem z Górnikiem.

- Co pół roku wraca pytanie o mój sentyment do Górnika i zawsze odpowiadam tak samo. Ten sentyment był, jest i będzie, nic się nie zmieni. Moje chwile w Górniku Zabrze były tymi najlepszymi w piłkarskiej karierze. Trudno wymagać bym o tym zapomniał.


- Rotacji będzie coraz mniej, jeśli już, to będą podyktowane problemami zdrowotnymi czy też kartkami. Czasem zdecydują o tym zmiany taktyczne, ale tych zmian będzie zdecydowanie mniej niż do tej pory. Na mecz z Górnikiem nie wrócą jeszcze Kuba Wawrzyniak i Bartek Bereszyński. Wlado Dwaliszwili – jego czeka około tygodnia przerwy. Marko Suler ma problemy z brzuchem. Wraca tylko Patryk Mikita.


- Nie przywiązują wagi do tego co się dzieje teraz w lidze. To, że teraz ktoś jest wysoko, a ktoś nisko, nie ma znaczenia i rzadko się potwierdza w końcowym etapie rozgrywek. Dziś trudno powiedzieć, kto będzie w czołówce, czy będzie to Górnik czy może Jagiellonia. Dla mnie pewniakami do walki o czołowe miejsca są ci najsilniejsi czyli Legia, Lech i Śląsk. My mamy oprócz ligi rozgrywki w pucharach, ale nie będziemy tym na pewno tłumaczyć jakiegoś gorszego wyniku. Nie ma o tym mowy. Choć wiem, że to problem ogólny – nie każdy radzi sobie z pogodzeniem gry w Europie z grą w lidze.


- Górnik nieprzypadkowo jest w tabeli tuż za nami. W poprzednim sezonie, w rundzie jesiennej, też ten zespół był w czołówce. Zmieniło się to dopiero wiosną. Oni dobrze zaczęli i w niedzielę spodziewam się interesującego spotkania. Jutro nie zabraknie nam argumentów z przodu gdyż Górnik to nie Lazio, a na polskie warunki mamy kim straszyć. Wystarczy zobaczyć ile w tym sezonie Legia zdobyła bramek… Mam nadzieję, że tak samo będzie w meczu z Górnikiem.


- Nie rozmawiałem jeszcze z piłkarzami o decyzji UEFA. O zamknięciu stadionu na mecz z Apollonem dowiedzieliśmy się w Rzymie. To nie był moment odpowiedni aby komentować całą sytuację. Nikt nie jest zadowolony. Wyobrażamy sobie, choć to nie takie łatwe, mecz w Lidze Europy w kompletnej ciszy. To rzadka sprawa, choć wiemy, że się zdarza. To będzie dziwny mecz, a jednocześnie bardzo ważny. Jeśli chcemy być dalej w grze, to musimy przecież ten mecz wygrać. Przy kibicach gra się lepiej, wywierają presję na przeciwniku.

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.