News: Jan Urban: Wygrana w Krakowie jest nam potrzebna

Jan Urban: Wygrana w Krakowie jest nam potrzebna

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

30.08.2013 15:46

(akt. 09.12.2018 09:25)

- Mam nadzieję, że zespół po dwóch ligowych porażkach będzie trochę podrażniony, zagram ambitnie i wygra to spotkanie. Takie zwycięstwo jest nam teraz potrzebne by zapanował spokój i przerwa na reprezentacje upłynęła w dobrej atmosferze, byśmy przygotowywali się do kolejnych spotkań. Pozytywny wynik dobrze wpłynie na zespół i jego morale. Cracovia stara się grać odważnie, do przodu, piłką. To cechuje zespoły prowadzone przez trenera Stawowego. To taki futbol na tak – kreatywny, kombinacyjny i ofensywny - mówił przed wyjazdem do Krakowa trener Legii Jan Urban.

- Zagramy bez Dusana Kuciaka, tak jak przewidywaliśmy czeka go minimum miesięczna przerwa w rozgrywkach. Ale jestem spokojny, Wojtek Skaba nigdy nas nie zawiódł. Mimo, że grał tylko w Pucharze Polski czyli rzadko, był na tyle skoncentrowany i przygotowany, że wybronił nam kilka meczów – choćby drugie spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Zawsze mogliśmy liczyć na Wojtka i nie sądzę by teraz miało być inaczej. Zabraknie poza Kuciakiem jeszcze Koseckiego, Bereszyńskiego, Jodłowca i Astiza.


- Do tej pory mecze w Lidze Mistrzów były dla nas priorytetem, teraz będzie po równo. Chcemy w Lidze Europy zdobyć jak największą ilość punktów. Rankingi jak widać są bardzo istotne przy losowaniach, może uda się ugrać tyle, byśmy byli rozstawieni w IV rundzie el. do Ligi Mistrzów za rok. Ale by tak było musimy zdobyć mistrzostwo Polski, nie możemy więc odpuścić żadnego meczu w krajowych rozgrywkach. Nie będziemy odpuszczać ani ligi, ani Pucharu Polski, ani Ligi Europy. Wszystko jest dla nas tak samo ważne.


- Przydałby nam się jakiś napastnik, bo Lado Dwaliszwili nie jest w najwyższej formie. Ale moja w tym rola by go w jakiś sposób odbudować. Nie jest łatwo mi wytłumaczyć z czego wynika jego zniżka formy, mówi, że nie ma żadnych problemów. Musimy być cierpliwi i go odbudować podobnie jak Helio Pinto. Marek Saganowski ma z nami ważną jeszcze 2-letnia umowę i może nie gwarantuje nam nie wiadomo jak wysokiego poziomu w europejskich pucharach, ale jest to bardzo ważny zawodnik w rozgrywkach krajowych. Jest Mikita, który stawia pierwsze kroki w profesjonalnej karierze i taką trójką napastników będziemy sobie musieli poradzić – przynajmniej do końca grudnia. Są wprawdzie ciekawe oferty last minute, ale nie chcemy nic robić na wariata. Skupiamy się na poprawieniu skautingu, tak by nie sprowadzać piłkarzy, których widzieliśmy 2-3 razy. To jest stanowczo za mało. Jest Michał Żewłakow i musimy mieć cierpliwość, dać mu trochę czasu na zbudowanie siatki skautingowej. 

Polecamy

Komentarze (46)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.