Jasurbek Yaxshiboyev trenował z Legią Warszawa

fot. Marcin Szymczyk, Jacek Prondzynski

Jasurbek nie miał problemów komunikacyjnych - Czesław Michniewicz, Łukasz Bortnik, Walerian Gwilia czy Artur Jędrzejczyk świetnie mówią po rosyjsku, a blisko pół zespołu rozumie język rosyjski. Jasurbek po rozgrzewce razem z kolegami pograł w "dziada", a następnie uczestniczył w zajęciach poświęconych ofensywnym schematom gry. Kilka razy pokazał, że dysponuje silnym i precyzyjnym uderzeniem w lewej nogi. Dwukrotnie trafił w okienko bramki za co otrzymał oklaski od kolegów. 

Na treningu brakowało Artura Boruca, który narzeka na uraz pleców, Tomasa Pekharta - Czech podczas meczu z Jagiellonią zszedł z boiska z powodu kontuzji oraz Mateusza Cholewiaka. Indywidualnie pracowali podkręcający tempo Marko Vesović oraz powracający do zajęć po chorobie Ariel Mosór. Do pracy z zespołem po chorobie powrócił Mateusz Hołownia.

Zajęcia przez chwilę z boku oglądał Artem Szabanow.