Mattias Johansson

Johansson trenował, Miszta nie dokończył zajęć

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

31.03.2022 19:25

(akt. 01.04.2022 11:56)

Piłkarze Legii Warszawa przygotowują się do trzech meczów, które rozegrają w ciągu ośmiu dni. 2 kwietnia legioniści zmierzą się przy Łazienkowskiej z Lechią, 6 kwietnia z Rakowem w Częstochowie i 9 kwietnia z Lechem w Poznaniu. Rywale z górnej półki, ale w zespole panuje dobra atmosfera. Widać, że głowy zostały oczyszczone, że pojawił się luz i pewność siebie.

Na czwartkowym treningu było obecnych 22 piłkarzy z pola oraz 4 bramkarzy. Brakowało Yuriego Ribeiro, który w poniedziałek wrócił do ćwiczeń, ale ich nie dokończył. Problemy mięśniowe na nowo dały znać o sobie, Portugalczyka czeka tygodniowa przerwa w zajęciach. Rehabilitację po uszkodzeniu więzadeł w stawie skokowym przechodzi Maik Nawrocki. Obrońca dodatkowo przeszedł zabieg usunięcia „ósemki” czyli zęba mądrości. Ten sam zabieg miał wykonany Mateusz Hołownia i jego również zabrakło na zajęciach.

Zawodnicy, którzy wzięli udział w treningu: Artur Boruc, Cezary Miszta, Richard Strebinger,  Maciej Kikolski, Joel Abu Hanna, Filip Mladenović, Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Lindsay Rose, Mattias Johansson, Jurgen Celhaka, Bartłomiej Ciepiela, Ihor Kharatin, Bartosz Slisz, Patryk Sokołowski, Rafael Lopes, , Ernest Muci, Kacper Skibicki, Paweł Wszołek i Benjamnin Verbić, Josue, Bartosz Kapustka, Lirim Kastrati, Szymon Włodarczyk, Tomas Pekhart, Maciej Rosołek.

Legioniści najpierw solidnie się rozgrzali pod okiem trenerów Radosława Gwiazdy i Piotra Zaręby, a następnie zostali podzieleni na grupy, które grały ze sobą w „dziada”. Później już na pełnowymiarowym boisku część zawodników pracowała na jednej połowie nad stałymi fragmentami gry, zaś pozostali mieli trening strzelecki połączony ze schematami rozegrania akcji ofensywnych.

Niestety zajęć nie dokończył Cezary Miszta, który przy jednej z interwencji ucierpiał i udał się do budynku klubowego, do pokoju fizjoterapeutów. Jego miejsce między słupkami zajął Jano Mucha i spisywał się naprawdę dobrze popisując się refleksem i skutecznymi interwencjami. Bardzo dobrze wyglądał Richard Strebinger i gdyby ze zdrowiem Miszty było coś nie tak, to pewnie Austriak by go zastąpił. Natomiast Artur Boruc brał początkowo udział w ćwiczeniach z piłkarzami z pola i dopiero gdy zabrakło Miszty pojawił się w bramce.

Skutecznością błysnął Szymon Włodarczyk, wstrzelić nie mógł się za to Benjamin Verbić. Dwa razy z rzędu kapitalnymi uderzeniami popisał się Bartłomiej Ciepiela. Każdej bramce towarzyszyły komentarze. Gdy futbolówka wylądowała w samym okienku bramki po strzale Filipa Mladenovicia koledzy żartowali, że Dusan Kuciak już ćwiczy wyciąganie piłki z siatki. A gdy strzałem z woleja do bramki trafił Bartosz Kapustka stojący w bramce Mucha skwitował stwierdzeniem „wyleczony”.

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na piątek, na stadionie Legii – trening będzie zamknięty dla przedstawicieli mediów. W sobotę o godzinie 20. legioniści rozpoczną mecz z Lechią Gdańsk.

Polecamy

Komentarze (91)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.