Kacper Kozłowski

Kacper Kozłowski. Interesowała się nim Legia, gra w Pogoni i reprezentacji

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

31.10.2021 10:00

(akt. 31.10.2021 08:04)

Rok temu Kacper Kozłowski był łączony z Legią Warszawa. Młodzieżowiec został jednak w Pogoni Szczecin, a w marcu zadebiutował w reprezentacji Polski. Gdzie? Na stadionie stołecznego klubu, na którym zagra trzeci raz w tym roku.

Kacper Kozłowski w bardzo młodym wieku otrzymał szansę w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju. Zadebiutował w niej, w barwach Pogoni Szczecin, mając 15 lat i 215 dni. Krótki, ale pamiętny występ miał miejsce w maju 2019 roku. Potem przez następne sześć miesięcy zagrał jeszcze trzy razy w lidze. W drugiej części sezonu 2019/20 nie pojawił się jednak na murawie ani razu – zarówno w pierwszej, jak i drugiej drużynie. Powód? Na początku poprzedniego roku uczestniczył w wypadku samochodowym. Auto, w którym znajdował się razem z innymi piłkarzami Pogoni – Maciejem Żurawskim, Oskarem Kalenikiem i Marcelem Wędrychowskim – zderzyło się z innym pojazdem. O ile wspomniana trójka nie doznała poważniejszych obrażeń, to Kozłowskiego spotkały większe problemy. - Miałem złamanie kompresyjne trzech kręgów lędźwiowych. Nie wymagało ono operacji, samo się goiło. Musiałem mieć tylko gorset ortopedyczny i chodziłem w nim przez kilka miesięcy. Musiałem być ciągle w jednej pozycji. Potem trzy-cztery miesiące się rehabilitowałem – opowiadał w rozmowie z Weszło.

Pod koniec czerwca 2020 roku, Kozłowski mógł wrócić do zajęć. Chwilę przed powrotem do treningów, młodzieżowca spotkało niemałe wyróżnienie. Serwis "Football Talent Scout" umieścił go na liście 50 najbardziej utalentowanych zawodników urodzonych w XXI wieku. Znalazł się obok takich piłkarzy, jak: Ansu Fati (FC Barcelona), Ryan Gravenberch (Ajax Amsterdam) czy Mason Greenwood (Manchester United).

Kacper Kozłowski

Niezłe miesiące i zainteresowanie Legii

- To nasz jedyny talent światowego formatu. Skauci Tottenhamu dali mu ocenę A – czyli najwyższą. W Kacprze jestem absolutnie zakochany od lat. Jego największą zaletą jest to, że jest straszliwie kompletny. Typowy zawodnik box to box, bardzo wszechstronny. Zagra na każdej pozycji w pomocy. Wszystkie umiejętności ma na wysokim poziomie, nie ma żadnych mankamentów, może tylko fizyczność, ale to siłą rzeczy musi przyjść z czasem. Ma wszystkie cechy, żeby zostać naprawdę fajnym piłkarzem – chwalił go, w rozmowie z weszlo.com, Jacek Kulig, autor bloga "Football Talent Scout".

Na początku poprzednich rozgrywek Kozłowski rozegrał trzy spotkania w III-ligowych rezerwach. Rywalizację w tamtym sezonie, w pierwszym zespole Pogoni, rozpoczął od meczu z Legią Warszawa (0:0). W rundzie jesiennej wystąpił w 14 grach (9 w ekstraklasie, 5 w III lidze), strzelił dwa gole (w "dwójce) i miał asystę (w ekstraklasie). Został wybrany młodzieżowcem grudnia. Co więcej, dziennikarze "Przeglądu Sportowego" umieścili go w jedenastce ligi na półmetku rozgrywek.  

Obiecujące występy wychowanka Bałtyku Koszalin zwróciły uwagę m.in. Legii Warszawa. - Nieoficjalnie dotarły do nas informacje, że zawodnik ma w kontrakcie pewien zapis, a mianowicie: można usłyszeć, że jeśli ktoś wyłoży 600 tys. euro, to Kozłowski może zmienić klub. Udało nam się potwierdzić, że Legia rzeczywiście interesuje się tym piłkarzem – można przeczytać w serwisie WP SportoweFakty. - Pamiętajmy, że to młody chłopak, który (...) po długiej przerwie zaczął grać w Ekstraklasie. Utalentowany, świadomy, ale na pewno takie zamieszanie wokół niego nie pomaga jego rozwojowi. To już nie te czasy, że Legia zabierała zawodników do wojska. Obecnie trend w przypadku młodych jest raczej odwrotny - mówił rok temu szef pionu sportowego Pogoni, Dariusz Adamczuk.

- Nie będę się odnosił do informacji na temat zainteresowania Legii Warszawa Kacprem Kozłowskim. To byłoby niepoważne z mojej strony. Kacper ma ważny kontrakt z Pogonią. Śledzimy oczywiście rynek piłkarzy w Polsce i nie tylko w Polsce. Szczególnie młodych zawodników, wiemy jaki jest ich status. Do tego tańca zawsze trzeba dwojga. Piłkarze i agenci mają zawsze na końcu decydujące słowo gdzie chcą grać i jak chcą się dalej rozwijać. Życzę Kacprowi jak najlepiej, jest fajnym i młodym zawodnikiem. Czy będzie się rozwijał w Pogoni czy innym klubie, to mam nadzieję że zobaczymy go na topie europejskiej piłki - stwierdził prezes i właściciel Legii, Dariusz Mioduski

W tamtym momencie problemem okazały się żądania piłkarza i jego menedżera. Poza tym, Legia miała wówczas (pod koniec grudnia) palące potrzeby na innych pozycjach. - Ciekawy temat, który zaistniał, ale bez konkretów. To na pewno ciekawy chłopak, który wpisuje się w profil piłkarzy, jacy nas interesująopowiadał ówczesny trener Legii, Czesław Michniewicz.

Reprezentacja

Ostatecznie, Kozłowski pozostał w Pogoni, gdzie potwierdził jakość. W marcu br. został powołany przez Paulo Sousę do reprezentacji Polski. Spotkanie z Węgrami obejrzał z ławki rezerwowych, lecz w meczu z Andorą, który został rozegrany na stadionie Legii, otrzymał szansę. Wbiegł na murawę w 73. minucie, zmieniając Piotra Zielińskiego i m.in. zapoczątkował akcję, która zakończyła się bramką Karola Świderskiego. - Wiadomo, że debiut to niesamowite uczucie, bo marzyło się o tym w dzieciństwie. Zwycięstwo sprawia, że to podwójna radość. Stres pojawiał się, gdy wchodziłem do hotelu. Z czasem, z minuty na minutę było coraz lepiej. Starsi zawodnicy są wobec mnie w porządku, dobrze mnie przyjęli. Spodziewałem się innego przyjęcia, ale wszystko wyszło fajnie opowiadał w rozmowie z TVP Sport.

Kacper Kozłowski

Kozłowski rozegrał pierwsze spotkanie w reprezentacji Polski mając 17 lat i 163 dni. Stał się jednocześnie drugim najmłodszym debiutantem w historii kadry. Pierwszym jest Włodzimierz Lubański (16 lat i 188 dni). 

W czerwcu zawodnik Pogoni rozegrał cztery spotkania w pierwszej reprezentacji Polski. Najpierw wystąpił w sparingach z Rosją i Islandią. Potem znalazł się w kadrze na Euro 2020, podczas turnieju rywalizował w dwóch z trzech spotkań grupowych. Nieźle zaprezentował się przeciwko Hiszpanom, stając się jednocześnie najmłodszym piłkarzem w historii mistrzostw Europy. Wówczas wszedł na boisko na 35 minut – odnalazł się, parę razy rozruszał grę, przebiegł 6,5 kilometra. Cztery dni później zagrał ze Szwecją. W październiku zmierzył się z San Marino (5:0) w kwalifikacjach do mundialu. To był jego szósty i – jak na razie – ostatni występ w pierwszej kadrze. Ostatnio 18-latek został powołany do reprezentacji Polski U-21 na listopadowe mecze eliminacji młodzieżowego Euro.

Trzeci mecz na stadionie Legii w tym roku

Kozłowski nieźle rozpoczął obecny sezon. Zdobył trzy bramki i miał tyle samo asyst w 13 spotkaniach. – Mam jeszcze wiele lat przed sobą – jakieś piętnaście lat grania. Nawet więcej, do 35. roku życia spokojnie mogę grać. Wierzę, że w którymś momencie kariery ułoży mi się na tyle dobrze, że będę najlepszy. Jestem tego pewien – mówił w rozmowie z weszlo.com.

Osiemnastolatek rozegra trzeci mecz na stadionie przy Łazienkowskiej w tym roku. W marcu debiutował tutaj w barwach reprezentacji Polski, sześć dni później wystąpił w spotkaniu z Legią (2:4), a teraz znów zagra przeciwko "Wojskowym", w ekstraklasie. 

Mecz pomiędzy Legią a Pogonią Szczecin zostanie rozegrany w niedzielę, 31 października, o godz. 17:30. Transmisję będzie można obejrzeć w Canal+ Premium, Canal+ 4K oraz TVP Sport. Relacja na Legia.Net.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.