Kacper Tobiasz Puszcza Niepołomice - Legia Warszawa 2:2
fot. Marcin Szymczyk

Kacper Tobiasz: Moment przełomowy? Przyjście trenera Feio

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: sport.tvp.pl

10.09.2024 19:36

(akt. 10.09.2024 19:34)

– Dzięki temu, że ciężko pracowałem, czułem, że karma odda i wszystko wróci na dobrą ścieżkę – mówił w rozmowie z TVP Sport bramkarz Legii, Kacper Tobiasz.

– Skupiam się na pracy i wykonuję swoje zadania, jak najlepiej mogę. Liczę, że dobra forma zostanie ze mną, bo czuję, że jest naprawdę nieźle.

– Dla Legii liczy się tylko mistrzostwo. Mamy do tego świetne warunki, centrum treningowe, wszystko na miejscu, jedzenie, siłownię, treningi, odprawy. Nie możemy na nic narzekać. Klub robi wszystko, abyśmy mogli skupić się na pracy. Musimy umieć to wykorzystać i wreszcie zdobyć mistrzostwo.

O trudnych momentach w poprzednim sezonie

– Nie za dobrze wszedłem w poprzedni sezon. Każdy w świecie sportu podlega ocenie. Przez moją dyspozycję wszystko "siadło". Trzeba było to powoli odbudowywać. Uważam, że otrzymywałem bardzo dużo szans. Czasami tak się zdarza, że są dołki. Najważniejsze, żeby z nich wyjść i jak najszybciej zapomnieć o słabszych momentach. Była gorsza forma, złe momenty, ale mam nadzieję, że to już za mną.

– Nie było tak, że jeden moment mnie podłamał. Kolejne sytuacje kulminowały i potem pękło. Nie ma takiej osoby, która byłaby sobie w stanie ze wszystkim poradzić. Jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy. Trzeba o tym pamiętać, umieć wybaczać i dawać drugą szansę.

– Cały czas byłem sumienny. Mimo tego, że kompletnie mi nie szło, nie bałem się dalej próbować. Sam prosiłem o to, aby występować w trzeciej lidze. Chciałem grać jak najwięcej i być w rytmie. Dzięki temu, że ciężko pracowałem, czułem, że karma odda i wszystko wróci na dobrą ścieżkę.

O trenerze Feio

– Co było momentem przełomowym? Dla mnie przyjście trenera Goncalo Feio. Obdarzył mnie zaufaniem i czułem to od samego początku. Wiele razy podkreślam, że jestem mu wdzięczny, ale jest to naprawdę prawdziwe. Nie skłamałbym, gdybym powiedział, że dzięki niemu wróciłem do starej, lepszej wersji siebie.

– Trener nigdy nie powiedział mi, jaki mam być. Wspomniał tylko, że mam być sobą, mam w siebie wierzyć i mogę czuć jego zaufanie. Nie było tak, że od razu usłyszałem o powrocie do grania. Musiałem to sobie wywalczyć. Trener natomiast wspomniał, że nawet jak popełnię błąd, to nie zostanę zmieniony, bo on niesamowicie we mnie wierzy. To samo usłyszeli pozostali zawodnicy, wszyscy dostali szansę. Trener jest bardzo fair wobec każdego z nas.

– Każdego obdarza szacunkiem i respektem. Wymaga ciężkiej pracy, a to jest zdrowym podejściem. Sam bardzo ciężko pracuje. Zostaje po treningach, a ja mam wrażenie, że jego doba trwa nieco dłużej, niż nasza. To, ile pracy wykonuje, jest to dla mnie niepojęte. Zresztą nie tylko on, lecz cały sztab. Celem trenera jest to, aby każdy z nas stawał się lepszy. On bardzo mocno o to dba.

Całą rozmowę z Kacprem Tobiaszem można przeczytać na sport.tvp.pl.

Co wiesz o bramkarzach w historii Legii

06legia-wislak33.jpg
1/14 Kto był najmłodszym bramkarzem debiutującym w Legii?

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.