LIga Europy

Karabach – analiza azerskiego zespołu

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

30.09.2020 11:00

(akt. 30.09.2020 13:04)

Przed Legią ostatni krok w walce o wejście do fazy grupowej Ligi Europy. Warszawiacy zmierzą się z mistrzem Azerbejdżanu, Karabachem Agdam. Przedstawiamy mocniejsze oraz słabsze strony rywali, a także ich wiodących zawodników. Sumqayit

Karabach jest 8-krotnym mistrzem Azerbejdżanu i 6-krotnym zdobywcą krajowego pucharu. W poprzednim sezonie zajął pierwsze miejsce w rozgrywkach ligowych z dorobkiem 45 punktów w 20 meczach. Nad drugim zespołem w tabeli, Neftci Baku, miał przewagę ośmiu "oczek". Po czterech ligowych spotkaniach, w sezonie 2020/21, Karabach ma na koncie pięć punktów (jedna wygrana, dwa remisy, jedna porażka). Przedostatnio przegrał u siebie 1:2 z Neftci Baku, a ostatnio zremisował z Sumqayit 2:2.

Klub z Azerbejdżanu rozpoczął walkę w Europie od pokonania FK Sileks (4:0) w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Potem rozprawił się z Sheriffem Tyraspol (2:1), lecz w III rundzie przegrał po rzutach karnych z Molde FK. Karabach "spadł" do IV rundy el. Ligi Europy, w której zmierzy się z Legią Warszawa.

W przeszłości w Karabachu występował m.in. były piłkarz Legii, Jakub Rzeźniczak, z którym niedawno rozmawialiśmy. Obecnie gra tam z kolei Wilde-Donald Guerrier, który kilka lat temu reprezentował Wisłę Kraków. Piłkarz ten jednak nie zagra w spotkaniu z Legią.

Kluczowe ogniwa

- Z graczy, których znam, w Warszawie trzeba będzie uważać przede wszystkim na Abdellaha Zoubira – lewoskrzydłowy, bardzo dobry piłkarz i na Mahira Emreli – groźny napastnik. Nie można zlekceważyć też Wilde-Donalda Guerriera – strzelił dla Karabachu już kilka ważnych goli. Jest szczególnie niebezpieczny przy stałych fragmentach gry – mówił Rzeźniczak, w rozmowie z nami.

Zatrzymajmy się na chwilę przy Abdellahu Zoubirze, który jest jedną z wiodących postaci w zespole prowadzonym przez Gurbana Gurbanova. Ma "szybką" nogę, dobrze drybluje i dzięki temu tworzy przewagę oraz większe zagrożenie. Z łatwością zmienia kierunek biegu, przez co gubi przeciwnika. Bardzo dużo widzi na murawie, rzadko się myli. Posyła sporo dokładnych piłek. Ma kontrolę nad futbolówką - wie, co chce z nią zrobić i często pomsył udaje mu się zrealizować. Gdy skrzydłowy wbiega w "szesnastkę", często zbiega do lewej strony, mając wcześniej piłkę przy prawej nodze. Następnie oddaje strzał z lewej nogi lub podaje wzdłuż boiska (albo wycofuje piłkę do nadbiegającego i niekrytego kolegi). Zdarza się, że Zoubir pojawia się też w środku boiska i wtedy szuka m.in. prostopadłych zagrań w boczny sektor i w pole karne.

W ostatnich dniach Francuz zmagał się z kontuzją, przez co opuścił dwa ostatnie mecze ligowe. Ale powinien być gotowy na mecz z Legią. W podobnej sytuacji, co Zoubir, a może i nawet nieco trudniejszej, jest - wspomniany wcześniej przez Rzeźniczaka – Mahir Emreli. To bardzo nieprzyjemny napastnik dla obrońców drużyny przeciwnej. Po prostu, jest bardzo ruchliwy w okolicach pola karnego. Stara się dużo biegać, aby dekoncentrować przeciwników, a w odpowiednim momencie potrafi wbiec między nich i ruszyć np. do prostopadłego podania. Ma swobodę w wychodzeniu na wolną pozycję.

Jednym z asów w rękawie Gurbanova może być boczny pomocnik, Owusu Kwabena. Ghańczyk imponuje szybkością, a także niezłymi warunkami fizycznymi. Dobrze czuje się w pojedynkach z rywalami. W jednym z ostatnich spotkań, z Neftci Baku (1:2), Owusu ruszył do zagrania z głębi pola. Zawodnik znalazł się między dwoma obrońcami, po chwili wygrał walkę o pozycję z jednym z nich, i skierował piłkę do siatki. Wykazuje duże zaangażowanie, jest bardzo aktywny w odbiorze – gdy przechwyci futbolówkę, stara się błyskawicznie wykreować sytuację w ofensywie. Dobrze czuje się w kontratakach – wówczas ma okazję uwypuklić walory motoryczne. Pokazuje się do gry, a koledzy z drużyny regularnie adresują do niego piłki. Lubi uderzać na bramkę – po wbiegnięciu z piłką w pole karne lub po otrzymaniu podania w "szesnastkę", z głębi pola – ale czasami brakuje mu większego spokoju i precyzji w momencie oddawania strzału. Mówiąc wprost – miewa kłopoty ze skutecznością.

Mocne strony – dośrodkowania

Piłkarze Karabachu są groźni po szybkich kontrach, a także dośrodkowaniach w pole karne. Po znalezieniu się na skrzydle lub w bocznym sektorze "szesnastki", lubią posyłać piłki, na głowę - na wysokość środka bramki czy dalszego słupka (akcje od 3:30 i od 4:07 na poniższym materiale wideo). Zdarza się, że szukają również wycofujących zagrań do nadbiegających kolegów, na jedenasty metr – specjalizuje się w tym zwłaszcza Zoubir.

Jeżeli chodzi o rzuty rożne – z kornerów piłki dogrywają ostatnio najczęściej Filip Ozobić (z prawej nogi), Patrick Andrade i Uros Matić (obaj z lewej nogi). Piłki posyłane przez tę trójkę są dokręcane do bramki, przeważnie w okolice jej środka. W niektórych sytuacjach Ozobić oraz Matić centrują piłkę na dalszy słupek. W tych okolicach są najczęściej obrońcy: Badavi Huseynov i Maksim Medvedev (a w razie jego nieobecności – Kevin Medina) którzy potrafią namieszać i złożyć się do strzału. Matić wykonuje też rzuty wolne. Gdy piłka jest ustawiona bliżej prawej strony, to na ogół decyduje się na dośrodkowanie w kierunku dalszego słupka. Jeśli bezpośrednio uderza na bramkę, to najczęściej przy bliższym słupku.

Legioniści muszą być czujni na ewentualne dobitki ze strony mistrza Azerbejdżanu. W ten sposób padły dwa gole z Zirą (dwie dobitki z bliska po strzałach na bramkę), w lutym 2020 roku. A w spotkaniu z Sileksem do siatki trafił Guerrier, który znalazł się w odpowiednim miejscu, ponieważ po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłka wybita przez golkipera spadła pod nogi Haitańczyka.

Sporo akcji Karabachu przechodzi środkiem boiska. W takim wypadku zespół dość często posyła prostopadłe podania w boczne sektory boiska, za plecy obrońców drużyny przeciwnej. Wówczas skrzydłowi decydują się na podanie wzdłuż boiska lub centrę (środek bramki/dalszy słupek) na głowę kolegi.

Gdy przed polem karnym przeciwników jest nieco więcej miejsca, to na uderzenia z dystansu (z ok. 20-25. metra), najczęściej z prawej nogi, decydują się Ozobić i Qara Qarayev. Gdy do strzału składa się ten drugi, to – na ogół - chwilę wcześniej otrzymuje on podanie z prawego lub lewego skrzydła, do środka pola. To też ważni piłkarze Karabachu, którzy mają niezły przegląd pola i potrafią stworzyć zagrożenie po prostopadłych podaniach w pole karne.

Azerowie otrzymali "jedenastkę" w spotkaniu z Sheriffem, do której podszedł Matić. Środkowy pomocnik oddał strzał w prawy, dolny róg bramki (patrząc od strony strzelającego). W serii rzutów karnych, w meczu z Molde FK, uderzył natomiast w prawy, górny róg. W obu sytuacjach piłka wpadała do siatki.

Teraz krótka analiza dotycząca golkipera Karabachu. Shahrudin Mahammadaliyev wybronił ważną "jedenastkę" w dogrywce (przeciwko Molde). Rzucił się w jego prawą stronę – czyli w lewą, patrząc od strony strzelającego – i wybronił uderzenie. W serii rzutów karnych, w spotkaniu z Norwegami, 3-krotnie rzucił się w jego prawą stronę, a 3-krotnie w lewą (mniej przekonująco, bo między środkiem bramki, a słupkiem). Nie udało mu się wówczas obronić żadnego strzału.

Statystyki

Uwaga: Analiza, w tym poniższe statystyki z golami itp., obejmuje drugą część poprzedniego sezonu oraz siedem spotkań w bieżących rozgrywkach (eliminacje europejskich pucharów + liga). Wzięliśmy pod uwagę dotychczasowe mecze o stawkę od lutego 2020 roku do teraz. Łącznie uwzględniliśmy 13 gier.

Kiedy Karabach strzela gole?:

1 - 15 min.: 5
16 - 30 min.: 2
31 - 45+ min.: 3
46 - 60 min.: 3
61- 75 min.: 3
76 - 90+ min.: 5

Kiedy Karabach traci gole?:

1 - 15 min.: 1
16 - 30 min.:
31 - 45+ min.:
46 - 60 min.: 2
61- 75 min.: 1
76 - 90+ min.: 1

Gole strzelone: 21

  • Gole z akcji: 17
  • Gole z „szesnastki”: 15
  • Gole spoza „szesnastki”: 2
  • Gole po uderzeniach głową: 4
  • Gole z rzutów wolnych: 1
  • Gole z rzutów rożnych: 2
  • Gole z rzutów karnych: 1
  • Gole z autów:
  • Gole ze stałych fragmentów gry (suma):

Gole stracone: 5

  • Gole z akcji: 3
  • Gole z „szesnastki”: 3
  • Gole spoza „szesnastki”:
  • Gole po uderzeniach głową:
  • Gole z rzutów wolnych:
  • Gole z rzutów rożnych: 2
  • Gole z rzutów karnych:
  • Gole z autów:
  • Gole ze stałych fragmentów gry (suma):

Słabsze strony – stałe fragmenty i kontry

W meczach o stawkę, od początku 2020 roku, Karabach stracił raptem pięć goli (po dwa w meczach z Neftci i Sumqyait, jeden z Sheriffem Tyraspol). Bramkarz mistrza kraju musiał dwukrotnie wyciągać piłkę z siatki po rzutach rożnych – po dośrodkowaniach w okolice środka bramki. W pierwszej sytuacji krycie we własnym polu karnym zgubił Emreli, a w drugiej – Matić.

Rywal Legii stracił też bramkę po prostopadłym zagraniu z głębi pola, za plecy obrońców, do pomocnika Neftci Baku. Wówczas minął on golkipera Karabachu po lewej stronie "szesnastki", a następnie podbiegł bliżej bramki i umieścił piłkę w siatce. Jak wyglądały dwa pozostałe trafienia dla przeciwników? Jeden z zawodników wbiegł w boczny sektor pola karnego i przed linią końcową zagrał wzdłuż boiska, w okolice bliższego słupka, do kolegi, który - mimo nacisków przez gracza Karabachu - dostawił nogę i zdobył bramkę.

Przedstawimy jeszcze krótki opis bramki dla Sheriffa – centra z lewej flanki na prawą stronę „szesnastki” – w tym sektorze znalazł się Frank Castaneda. Zawodnik oddał soczysty i mocny strzał, niemalże pod poprzeczkę. Piłka przeleciała między lewym obrońcą a stoperem, a bramkarz był bezradny - nie miał czasu na wykonanie ruchu w stronę futbolówki. (od 6:56 na poniższym filmie).  

To znak dla Legii, która może szukać dośrodkowań w pole karne. Drużyna z Łazienkowskiej powinna także próbować tworzyć akcje na skrzydłach. Boczni obrońcy Karabachu są czasami ustawieni nieco wyżej – a jak nie są, to po prostu nie zawsze wybronią dany atak, który przejdzie ich stroną. Zauważalne jest to, że gdy na lewej obronie gra Guerrier (swoją drogą – bardzo solidny zawodnik), to przy dośrodkowaniach rywali na dalszy słupek, prawa strona pola karnego jest nieco odkryta. Zdarza się, że w tym miejscu melduje się kompletnie niekryty przeciwnik. Tak było m.in. przy golu dla Sheriffa. W spotkaniu z Molde, na rewirze Haitańczyka pojawiło się natomiast dwóch niepilnowanych rywali, którzy napsuli sporo krwi, a jeden z nich wywalczył rzut karny (został sfaulowany przez Guerriera). Do Warszawy Guerrier jednak nie przyleciał. Powód? Kłopoty z paszportem. 

Zwróćmy także uwagę na stoperów Karabachu – Huseynova i Medinę – którzy mają problemy ze zwrotnością i zdarza im się popełniać błędy na własnej połowie. Wydaje się, że jeden z ofensywnych zawodników Legii mógłby biegać wokół tej dwójki i czyhać na ich ewentualną pomyłkę.

Mistrza Azerbejdżanu można zaskoczyć kontrami (jest wtedy dość sporo miejsca na połowie Karabachu) i prostopadłymi podaniami - zarówno na skrzydło, jak i w boczne sektory pola karnego. Zdarza się, że jeden z obrońców nie zdąży wrócić - po wcześniejszej akcji lub stałym fragmencie - i pojawia się wolna przestrzeń do wykorzystania. W meczu z Sumqayit (25.09), prawą stronę starał się zakryć Medina (stoper), a spóźniony Guerrier ruszył środkiem boiska i próbował wbiec na jego pozycję, zmniejszając dziurę. Z kolei w spotkaniu z Neftci (20.09) do defensywy nie zdołał wrócić Huseynov (stoper), lecz zastąpił go pomocnik – Qarayev. W obu sytuacjach padły jednak gole dla rywali.

Spotkanie pomiędzy Legią a Karabachem odbędzie się w czwartek, 1 października, o godz. 20:00. Relacja na Legia.Net.

Polecamy

Komentarze (34)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.