Kibice Legii pozostawili po sobie dobre wrażenie
16.09.2011 11:09
Długo zastanawiano się co z daną grupą zrobić, ostatecznie zdecydowano o sprzedaży wszystkim biletów tyle, że już nie na sektor gości, a na trybunę będącą naprzeciwko - tuż pod dachem.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem kibice Legii odśpiewali "Mistrzem Polski jest Legia" oraz "Jesteśmy zawsze tam gdzie nasza Legia gra". Na wejście piłkarzy obu drużyn zaprezentowano efektowną oprawę nawiązującą do słynnej reklamy Calsberga - z flagami z hasłem w języku angielskim - "Prawdopodobnie najlepsi fani na świecie." O tym, że nie jest to hasło na wyrost kibice gospodarzy przekonali się w ciągu spotkania. Przez niemal cały mecz na Philips Stadion słyszalni byli tylko legioniści. Miejscowi kibice kilka razy zdobyli się jedynie na chwilowe "Come on PSV!" i to by było na tyle.
A kibice Legii czuli się jak u siebie w domu i korzystając z okazji, że zasiedli na dwóch różnych trybunach krzyczeli druga strona odpowiada i w ten sposób świetnie wyszło np. "Za nasza miasto i za te barwy". Fani Legii byli głośni, a wrażenie robił fakt iż doping był bezustanny. Pod koniec spotkania była jeszcze jedna oprawa z hasłem "Nigdy Sam" i efektownym racowiskiem.
Po meczu kibice PSV podchodzili do polskich dziennikarzy i mówili "Polish fans? Respect! I unosili kciuki do góry. Pozytywnie zaskoczona była także policja, która była przygotowana na najgorsze. Tymczasem policjanci ucinali sobie długie pogawędki, a nawet drzemki - po prosty wynudzili się potwornie. Kibice Legii pozostawili po sobie naprawdę dobre wrażenie w Holandii, z pewnością lepsze niż piłkarze.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.