Kłopoty w defensywie Wisły przed meczem z Legią
13.03.2015 08:07
Przed Kazimierzem Moskalem, który zastąpił Franciszka Smudę, trudny debiut w roli trenera Wisły. Na początek spotka się z Legią, a do tego defensywa w rozsypce. Do pauzującego Macieja Sadloka dołączył lider obrony Arkadiusz Głowacki. - To ogromna strata, ważna postać naszej drużyny. Kapitan z prawdziwego zdarzenia, świetny piłkarz, człowiek z wielką charyzmą - mówi Moskal. Jak załatać tę dziurę? Franciszek Smuda szykował do gry Piotra Żemłę, którego do tej pory sadzał na ławce rezerwowych. W tym roku młody piłkarz nie rozegrał jeszcze ani minuty.
- Obserwuję Piotrka i widzę, że ma predyspozycje do gry na środku obrony. Pytanie, czy powinien debiutować w podstawowym składzie właśnie w takim meczu? W pewnym sensie byłoby to rzucenie chłopaka na głęboką wodę, ale z drugiej jak debiutować, to może właśnie w takim starciu - zastanawia się wciąż Moskal.
Wisła również w poprzednim sezonie przyjechała na Łazienkowską ze zdekompletowaną obroną. Parę środkowych obrońców tworzyli Michał Czekaj i Michał Nalepa. Zakończyło się wygraną legionistów 5:0.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.