Komunikat klubu dotyczący nowej murawy

fot. Marcin Szymczyk

1. Prace przygotowawcze zaczęliśmy już od ubiegłego poniedziałku – wtedy ściągnęliśmy na stadion specjalistyczny sprzęt do przeprowadzenia procesu wymiany. W środę mieliśmy już komplet sprzętu w naszym parku maszyn, a w czwartek, przy użyciu spycharki z laserem, dokładnie odcięliśmy starą murawę od warstwy wegetacyjnej. Od tej pory działaliśmy już całymi dniami, często od 07:00 do 21:00.

2. Usuwanie starej darnii zakończylismy w piątek, po czym skupiliśmy się na przygotowaniu gruntu pod nową trawę. Na początek zaaplikowaliśmy nawozy i środki w płynie dla jak najszybszego ukorzenienia się. Kiedy myślicie właśnie o silnie zakorzenionej trawie, musicie wiedzieć, że dla tego efektu trzeba uwolnić odpowiednią ilość fosforu – nasza warstwa wegetacyjna ma go dużo. Po tych zabiegach nastąpiło jej wymieszanie i rozluźnienie za pomocą maszyny Rota Dairon.

3. Po tym procesie bardzo delikatne zagęściliśmy powierzchnię. Zrobiliśmy to na tyle ostrożnie, żeby umożliwić profilowanie podłoża, ale też na tyle trwale, żeby ten profil się nie „rozjeżdżał”. Zwięzłość podłoża i jego odpowiednia konsystencja to klucz do sukcesu.

4. Z Węgier przetransportowaliśmy rolki z trawą ułożone w 21 TIR-ach, które pokonały łącznie 17 850 km. Wielkość jednej rolki to 15x1,2 m. Przed położeniem rolki były podgrzewane w tymczasowych namiotach, żeby po transporcie zyskały temperaturę umożliwiającą jej układanie. Przypomnijmy - nocą mieliśmy mrozy do -10 stopni.

5. Warstwa rolki ma 3,2 cm. Taka grubość zapewnia świetną trwałość i wytrzymałość. Nowa nawierzchnia jest w 100% z wiechliny łąkowej, która charakteryzuje się rozbudowanym, bardzo mocnym systemem korzeniowym. Nowa nawierzchnia liczy 8 tys. m kwadratowych, na którą składa się łącznie 445 rolek.

6. Rozpoczęcie układania trawy nastąpiło we wtorek po południu od strony Trybuny Wschodniej. Rozkładając kolejne pasy, przykrywaliśmy je matami, dzięki którym temperatura trawy była wyższa i nie oddziaływał na nią mróz. Następnego dnia za pomocą dmuchaw napowietrzaliśmy trawę.

7. W czwartek na całym boisku murawa była już ułożona. Obecnie trwają zabiegi pielęgnacyjne i dociskanie jej do podłoża. Dodajmy, że podgrzewanie płyty jest włączone cały czas. Mimo że rurki z glikolem znajdują się ponad 30 cm poniżej wierzchu trawy, to tuż pod rolką mamy 6-8 stopni. W czasie największych mrozów maksymalna temperatura glikolu, jaki płynie pod boiskiem, sięgała 40 stopni. Dziś wykonaliśmy również wycięcia otworów na bramki, zraszacze i chorągiewki w narożnikach. Późnym popołudniem w piątek pracę przy wytyczaniu środka boiska, narożników i tulei pod bramki zakończył geodeta.

8. W sobotę z samego rana dokładnie wymierzymy i namalujemy linie boiska. Tak jak widzieliście wcześniej na zdjęciach, kolor murawy jest na razie nieco blady. Wyjaśnienie jest dość oczywiste i zrozumiałe: obecnie w Europie Środkowej panują trudne warunki atmosferyczne, temperatury w całym regionie utrzymywały się poniżej zera przez wiele dni. Tak było również na Węgrzech i w takich okolicznościach murawa została położona na naszym obiekcie. Przy sprzyjającej aurze, trawa zyska intensywniejszy zielony odcień w ciągu około 3 tygodni. To proces, mierzymy się z siłami natury. Najważniejsze, ze jest równo i gęsto.

9. Położenie murawy to nie koniec prac. Codziennie będziemy o nią dbać i sprawdzać, jak reaguje na pogodę. O jej stan zatroszczą się greenkeeperzy z ponad 20-letnim stażem i wielkim sercu do pracy, jaką wykonują. Cieszymy się, że drużyna Kosty Runjaicia będzie miała nawierzchnię, która umożliwi jej grę w takim stylu, jaki preferuje: ofensywnie i dominująco. W kwietniu będziemy weryfikować stan boiska i podejmiemy dalsze decyzje.

#DoZobaczeniaNaStadionie

- - -

Informujemy również, że od najbliższej środy przez ponad tydzień drużyna będzie korzystała z infrastruktury przy Łazienkowskiej. W najbliższych dniach stadion i Legia Training Center będziemy dzielić z drużyną Szachtara Donieck, który 16 lutego rozegra mecz w 1/16 finału Ligi Europy UEFA z francuskim Stade Rennes. Legioniści będą korzystać w tym czasie z podgrzewanego boiska bocznego, które doskonale znają – przed powstaniem LTC to ono na wyłączność służyło im do treningów.