News: Kosecki z zespołem, Guilherme indywidualnie, ale już z piłką

Kosecki z zespołem, Guilherme indywidualnie, ale już z piłką

Igor Kośliński

Źródło: Legia.Net

09.04.2014 21:25

(akt. 08.12.2018 18:37)

Przygotowania do wyjazdowego spotkania z Zagłębiem Lubin trwają w najlepsze. W porównaniu do wtorkowego treningu, do normalnych zajęć z resztą drużyny powrócił Jakub Kosecki. Skrzydłowy Legii wyglądał na pełnego energii i chęci do gry. Ma dużą szansę pojechać z zespołem do Lubina. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, na zajęciach pierwszej drużyny pojawili się czterej zawodnicy rezerw. Bartłomiej Kalinkowski, Robert Bartczak i Mateusz Wieteska ćwiczyli pod okiem Henninga Berga. Natomiast trener Krzysztof Dowhań wziął pod swoje skrzydła bramkarza - Mikołaja Smyłka.

Piłkarze rozpoczęli środową sesję treningową tradycyjnie od rozgrzewki nad którą czuwał Cesar Sanjuan. Czwórka bramkarzy rozgrzewała się kilkanaście metrów obok z trenerem Dowhaniem. Na boczne boisko przy Łazienkowskiej nie wybiegli dziś Wladimer Dwaliszwili i Michał Efir. Zza linii końcowej zajęciom przyglądali się Bogusław Leśnodorski, Jacek Mazurek i Dominik Ebebenge.


Po kilkunastu minutach wstępu, legioniści skupili się na ćwiczeniach z piłką. Zaczęto od luźnej wymiany podań w dwójkach lub trójkach. Potem grano na utrzymanie na zwężonym polu. Po kilku minutach piłkarzy podzielono na dwa zespoły, w których niezmiennie grali do końca treningu.


Pomarańczowi
: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Dossa Junior, Brzyski - Vrdoljak, Pinto - Żyro, Duda, Ojamaa - Sa.


Zieloni
: Jałocha - Kalinkowski, Wieteska, Alan, Bereszyński - Łukasik, Augusto - Kucharczyk, Radović, Kosecki - Saganowski.


Dużo uwag podczas gierki treningowej do swoich podopiecznych miał trener Henning Berg. Bardzo często przerywał grę i tłumaczył zawodnikom jak mają się zachować w danych sytuacjach. W jednej z akcji ucierpiał Bartosz Bereszyński, który opuścił na pewien czas plac gry. Uraz nie okazał się aż tak groźny i boczny obrońca po kilku minutach wrócił na boisko. Pewnie i odważnie podczas zajęć prezentowała się dwójka z rezerw: Wieteska i Kalinkowski. Głód gry zdecydowanie doskwiera Koseckiemu, który często pokazywał się kolegom do gry, wchodził w pojedynki jeden na jednego, był bardzo aktywny. W tym samym czasie do Wojciecha Skaby i Mikołaja Smyłka dołączył Bartczak, który z różnych pozycji sprawdzał umiejętności bramkarzy.


Wraz z trenerem Sanjuanem ćwiczyła czwórka: Guilherme, Tomasz Jodłowiec, Michał Kopczyński i Inaki Astiz. - Za kilka dni będę w 100% gotów do gry - powiedział schodząc z boiska Hiszpan. Zawodnicy indywidualnie ćwiczyli z piłkami, potem wspólnie wymieniali podania, a na koniec zagrali w popularnego "dziada".


Następny trening warszawskiej drużyny odbędzie się w czwartek o godzinie 10:30.

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.