Kosta Runjaić Korona Kielce - Legia Warszawa 3:3
fot. Kasia Dżuchil

Kosta Runjaić: Potrzebujemy więcej zawodników znoszących presję

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

25.02.2024 20:25

(akt. 27.02.2024 14:51)

– Przystąpiliśmy do tego meczu po starciu z Molde, które wyeliminowało nas z gry w Lidze Konferencji, mieliśmy mało czasu na przygotowania. W pierwszej połowie meczu z Koroną w Kielcach kontrolowaliśmy przebieg spotkania, aż do głupich, kompletnie niepotrzebnych decyzji, które zaowocowały tym, że Korona strzeliła gola kontaktowego – mówił po meczu z Koroną w Kielcach trener Legii, Kosta Runjaić.

– Ta bramka pozwoliła gospodarzom na powrót do meczu. Z dalszego przebiegu spotkania wiele wyjaśniać nie trzeba. Legia nie jest miejscem na to, by piłkarz się rozwijał, musimy funkcjonować od razu, w teraźniejszości. Towarzyszy nam frustracja, uczucie rozczarowania. Porażki nie są łatwe do przełknięcia dla piłkarzy, trenerów, dla klubu. Musimy się jednak z tym zmierzyć. Co mogę dodać? Dwanaście meczów wciąż przed nami!

Powiedział trener, że od gola na 1:2, dla Legii zaczęło się wszystko, co złe. Ale przecież potem prowadziliście 3:1. Co się wtedy stało, że nie potrafiliście skorzystać z dwubramkowej przewagi?

– Szybko głupio straciliśmy bramkę. Spodziewaliśmy się, że będzie to trudne i wymagające spotkanie. Z takim nastawieniem jechaliśmy do Kielc. Wiedzieliśmy również, że gospodarze będą mieli ogromne oczekiwania co do tego spotkania. Przy wyniku 3:1 potrzebowaliśmy zawodników, którzy są w stanie wziąć na siebie przywództwo za drużynę i odpowiedzialność za losy spotkania. Nie chcę jednak teraz za dużo o tym mówić, muszę na spokojnie obejrzeć to spotkanie.

Trenerze, co zrobić, by wokół Legii pojawiło się trochę optymizmu? Cztery wygrane mecze z ostatnich jedenastu w ekstraklasie tym optymizmem nie napawają.

– Zachować spokój, ciężko pracować, potrzebujemy też wiary i zaufania w to, co robimy. To recepta na poprawienie tej sytuacji. Oczywiście na zewnątrz towarzyszy nam bardzo wiele presji, frustracji. Legia nie wygrała tu od pięciu lat, dziś byliśmy blisko. Ale to, co zaprezentowaliśmy, to również było niewystarczające. Potrzebujemy zawodników, którzy są w stanie znieść tę presję, którzy są w stanie przewodzić drużynie. Będziemy analizować i rozmawiać o tym spotkaniu. Nie muszę tak naprawdę tego wszystkiego wyjaśniać, zrobił to najlepiej przebieg meczu. Nie szukam wymówek, nie mam żadnej wymówki. Teraz musimy być razem, może nawet bardziej niż kiedykolwiek. Nasza drużyna potrzebuje realnego wsparcia. Musimy dobrze rozegrać kolejny mecz. Bardzo dobrze, że będzie to mecz z Pogonią Szczecin na przełamanie.

Co dalej z obsadą bramki. Kacper Tobiasz wraca czy Dominik Hładun zostaje?

– Kilka minut temu zakończyło się to spotkanie, to nie jest dobry moment na pisanie takich scenariuszy.

Sprawdź wiedzę o trenerach Legii

Galeria: Puchar Polski: Wręczenie medali
1/20 Na początku istnienia Legii, nie było stanowiska trenera, za skład i taktykę odpowiadał kapitan drużyny. Kto był pierwszym kapitanem Legii?

Polecamy

Komentarze (498)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.