Kosta Runjaić
fot. Marcin Szymczyk

Kosta Runjaić: Wiemy jakie zagrożenia niesie mecz z Miedzią

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

07.04.2023 13:55

(akt. 09.04.2023 17:33)

– Mamy za sobą dwa ważne spotkania, z Rakowem i w półfinale Pucharu Polski z KKS-em. Przed nami kolejny niezwykle ważny mecz z Miedzią, na pewno nie będzie mniej ważny niż poprzednie – mówi przed rywalizacją w Legnicy (10.04, godz. 20:00), trener Legii, Kosta Runjaić.

– W piłce zawsze to kolejne spotkanie, jest tym najważniejszym. Miedź Legnica jest w trudnej sytuacji, ale nie beznadziejnej. Musi zacząć punktować, by się utrzymać. Dlatego jesteśmy świadomi jakie zagrożenia niesie takie spotkanie. Pamiętamy rywalizację z jesieni, gdy wygraliśmy w końcówce. Wiemy, że są tam dobrzy piłkarze, jak np. Angelo Henriquez z kadry Chile czy Luciano Narsingh, czyli były reprezentant Holandii. Aby osiągnąć sukces w Legnicy, musimy pokazać właściwy poziom gry. Nie szukamy wymówek, musimy zaprezentować się solidnie, by podtrzymać swoją passę i utrzymać emocje do końca rozgrywek, w walce o mistrzostwo. Mieliśmy teraz chwilę przerwy na regenerację, jestem przekonany, iż zaprezentujemy się lepiej.

– Dziś Blaz Kramer trenował po raz pierwszy z całą drużyną po wyleczeniu urazu. Nie będzie jeszcze do dyspozycji sztabu na mecz do Legnicy, ale poza nim wszyscy będą dostępni.

– Nie będę teraz mówił o personaliach na najbliższe spotkanie. Również w kwestii obsady bramki. Na tej pozycji jest solidna i wyrównana walka. Mamy trzech bramkarzy, na których możemy liczyć. Tobiasz wiele razy pokazał swoją wartość, wrócił i trenuje coraz mocniej i lepiej, Miszta w Pucharze Polski wykorzystał szansę, można na niego liczyć, a Hładun wskoczył do bramki po urazie Tobiasza i spisywał się doskonale. "Hładi" pokazał, że jest podporą drużyny i potrafi zaprezentować to, czego od niego oczekujemy. Mamy komfort na tej pozycji i Tobiasz nie musi od razu po wznowieniu treningów wracać do bramki, może spokojnie wrócić do optymalnej dyspozycji. Być może zagra w wielką sobotę w meczu rezerw by mieć test, w jakim miejscu aktualnie się znajduje.

– Mam w głowie wiele pytań – o skład na najbliższy mecz z Miedzią, o to jak będzie wyglądała nasza ligowa rywalizacja korespondencyjna z Rakowem, jak będzie układał się finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym.

– Finał napawa nas radością, będzie to święto futbolu. Spodziewaliśmy się, że częstochowianie nie zostawią nas samych. Szanse oceniam 50 na 50, ale jeśli wykażemy się odpowiednią formą i zaangażowaniem, to sprawimy być może radość sobie i kibicom i razem z nimi będziemy potem świętować zdobycie trofeum. Raków dwa razy z rzędu wygrał Puchar Polski, jest na najlepszej drodze, by zrobić to po raz trzeci, ale u nas też wielu doświadczonych graczy chce tego dokonać. Zapowiada się niesamowita rywalizacja, ale wcześniej czeka nas jeszcze sporo innych meczów.

– Wszystkim życzę wesołych świąt Wielkanocnych.

Polecamy

Komentarze (68)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.