Koszulki Kazimierza Deyny dostępne w Pałacu Kultury
09.04.2012 09:11
- Deynie można składać hołd w nieskończoność i w różny sposób. Za chwilę ukaże się poszerzona wersja książki o nim mojego autorstwa. To będzie kolejny hołd. Moim zdaniem Deyna był najlepszym polskim piłkarzem, więc jeśli posiadam prawdopodobnie najwięcej pamiątek z nim związanych w Polsce, to muszę je pokazać. Wcześniej pamiątki można było zobaczyć w Muzeum Legii, a teraz także na Wielkiej Wystawie Piłkarskiej.
- Deyna miał bardzo dużo różnych propozycji znanych klubów na świecie. Jako pierwsze starało się AS Saint-Étienne. Francuskiemu klubowi strzelił gola na Stade Goeffroy-Giuchard - Legia dzięki temu awansowała do kolejnej rundy Pucharu Mistrzów w 1969 roku. Wówczas Deyna miał 22 lata, a we Francji pisano o nim "Le Général " i to o czymś świadczyło. Zainteresowanie było także ze strony Monaco, Milanu czy Interu. Mam zresztą oryginalne pismo od prezesa Interu, który zaprasza go do włoskiego zespołu. Wśród tylu klubów nie mogło zabraknąć Realu Madryt.
- Pamiętajmy jak wówczas była sytuacja. Deyna grał w Legii, która była klubem wojskowym, a stosunki polityczne między krajami oddzielonymi "żelazną kurtyną" były napięte. Kazik nie mógł iść do klubu niemieckiego, który także się o niego starał, ani do hiszpańskiego, gdzie do niedawna rządził generał Franco. Przedstawiciele Realu do Warszawy przyjechali w 1975 roku. Negocjowali z Legią, ale z rozmów nic nie wynikało. Deyna, jako wojskowy, nie mógł przenieść się do kraju należącego do NATO skoro żył w państwie Układu Warszawskiego, ale na pamiątkę działacze Realu zostawili mu koszulkę. Klasyczną, o której młodzi ludzie nie mogą pamiętać. Bawełnianą, bez żadnych reklam. Koszulka ma numer 14. Kilka lat temu do Polski przyjechali oldboje Realu, aby zagrać towarzysko z naszymi oldbojami na stadionie Widzewa w Łodzi. Przybył z nimi Francisco Gento . Najsłynniejszy lewoskrzydłowy Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii, który sześciokrotnie zdobywał Puchar Europy. Nikt tego osiągnięcia nie pobił. To jest legenda futbolu i na tej koszulce złożył autograf, więc wartość eksponatu jest jeszcze większa.
O innych pamiątkach Stefan Szczepłek opowiada na Warszawa.sport.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.