Krótka ławka rezerwowych, na Uzbeka trzeba będzie poczekać
15.02.2021 16:10
Dwa ostatnie mecze Legii pokazały, gdzie Legia ma problemy. Największe na ławce rezerwowych. Gdy mecz z ŁKS w pierwszym składzie rozpoczęło kilku graczy rezerwowych, a wynik nie był pozytywny, wtedy na boisko mogli wejść Luquinhas czy Tomas Pekhart i zrobić różnicę. Problem pojawił się w spotkaniu z Jagiellonią, które mistrzowie Polski rozpoczęli w optymalnym na dziś zestawieniu. Gdy trzeba było więcej jakości na murawie, okazało się, że żaden zmiennik nie był w stanie tego zapewnić.
Oczywiście można zaklinać rzeczywistość, że Jakub Kisiel, Kacper Skibicki, Kacper Kostorz czy Szymon Włodarczyk mogli wejść na boisko i pomóc. Ale nie ma się co łudzić. Gdyby ktoś z wymienionej młodzieży prezentował odpowiednią formę na treningach, to szansę by dostał. Tak jak jesienią Skibicki w spotkaniu z Lechem. W obecnej chwili jednak ci zawodnicy nie prezentują ekstraklasowych umiejętności. Najbliżej jest obecnie "Włodar", ale jest po koronawirusie, nie pojechał na zgrupowanie, musi ten czas nadrobić.
Kto jeszcze był na ławce rezerwowych? Walerian Gwilia, który dopiero co wznowił zajęcia po przebyciu Covid-19 oraz Joel Valencia, który przed urazem na zgrupowaniu prezentował się nieźle, ale jak to wyglądało po urazie mogliśmy zobaczyć w starciu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Był też Rafael Lopes, ale czy to piłkarz, który po wejściu na boisko jest jakościowo na tym samym poziomie co piłkarze pierwszej jedenastki? Trudno obecnie zaryzykować takie stwierdzenie.
Nadzieją na poprawienie tej sytuacji są transfery. Do zespołu dołączył już Jasurbek Yaxshiboyev. Kibice już przed meczem w Białymstoku dopytywali czy będzie mógł wystąpić w starciu z Jagiellonią. Fani oczekują, że będzie mógł pomóc już w najbliższym meczu z Wisłą Płock. Niestety wszystko wskazuje na to, że na Uzbeka przyjdzie nam jednak chwilę poczekać.
Yaxshiboyev ostatni mecz rozegrał w listopadzie, nie trenował przez ostatnie dwa miesiące. Poniedziałek był dla piłkarzy Legii dniem wolnym, ale Jasurbek był przeznaczony do zajęć wyrównawczych, miał trenować indywidualnie. Piłkarz będzie potrzebował czasu – najpierw na dojście do formy fizycznej, a później sportowej. Sytuacji z pewnością nie ułatwi Ramadan, który jest przed zawodnikiem. Dlatego nie ma co liczyć, że pomoże drużynie w starciach z Wisłą Płock czy Górnikiem Zabrze. Jeśli będzie właściwie pracować, będą omijać go urazy, to w marcu być może będzie mógł odegrać jakąś rolę w meczu o stawkę. Po tak długiej przerwie, wychodząc na świeżości, będzie mógł zagrać dobry mecz czy dwa. Ale eksperci wskazują, że potem często przychodzi dołek i do formy sportowej zawodnik musi dochodzić meczami. Jak będzie w przypadku Yaxshiboyeva? Czas pokaże, ale z pewnością chwilę na tego gracza trzeba będzie jeszcze poczekać.
W poniedziałek testy medyczne przechodzi Artem Szabanow i gdy we wtorek podpisze kontrakt z Legią, to będzie mógł wejść do treningów z drużyną, a jeśli trener uzna za stosowne zagrać już w najbliższym spotkaniu ligowym. Ukrainiec normalnie ćwiczył z zespołem, a jego formę można było ocenić m.in. w meczu z Legią podczas zgrupowania w Dubaju.
Na ławce wciąż brakuje kilku graczy nadających się od razu do gry, dlatego wszyscy obserwujemy doniesienia o zainteresowaniach czy negocjacjach z kolejnymi piłkarzami. Być może wkrótce do zespołu dołączy jeszcze kolega Szabanowa, Nazarij Rusyn. Ale władze Dynama chcą ustalić dość wysoką cenę odkupu i jest to problem w trwających negocjacjach.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.