Krunoslav Rendulić: Mecz z Legią to dla nas ostatnia szansa

– Legia na pewno będzie się starała grać agresywnie od 1. minuty przed własnymi kibicami. Musimy wytrwać, obronić się i szukać szans, spróbować wygrać. Trzy punkty zdobyte w Warszawie utrzymają nas przy życiu w kontekście dalszej walki o awans. Zagramy o zwycięstwo, ale faworytem są gospodarze.

– Legioniści posiadają obecnie 6 punktów w grupie LKE. Jeżeli wygrają z nami w czwartek, to będą mieli 9 "oczek" i komfortową sytuację, lecz chcemy im w tym mocno przeszkodzić.

– Na pewno nie podejdziemy zrelaksowani do najbliższego meczu. Legia to faworyt, ale piłka nożna jest taka, że można wygrać nawet z rywalami, którzy są mocniejsi na papierze. Nastawiamy się na zwycięstwo, gdyż to nasza ostatnia szansa. Trzy punkty mogą nam pomóc w ewentualnym awansie.

– Klasyfikacja zespołów na papierze? Aston Villa to najmocniejsza drużyna w grupie Ligi Konferencji Europy. Na ostatniej pozycji jesteśmy my, byliśmy zresztą losowani z czwartego koszyka. Legię umieściłbym między 2. a 3. miejscem, co nie oznacza, że na końcu nie będzie to wyglądać zupełnie inaczej.

Josip Corluka, prawy obrońca Zrinjskiego: – Mierzyliśmy się w Mostarze z Legią, trochę ją znamy, ale jesteśmy świadomi, że będzie o 20 proc. lepsza ze względu na to, że wystąpi u siebie. My musimy patrzeć na siebie.

– Trzeba dać z siebie wszystko, pokazać, na co nas stać, gdyż wiemy, że Legia jest dobra jakościowo. Musimy być mocni w obronie i szukać szans w ataku.

– Mamy doświadczenie z rywalizacji przy komplecie publiczności. Przy okazji spotkania Ligi Konferencji Europy z Aston Villą był pełny stadion, niesamowita atmosfera. Musimy to odstawić na bok i skoncentrować się tylko na sobie, zagrać dobry mecz.