Kucharczyk, Pazdan i Niezgoda po meczu ze Stabaek
05.02.2016 19:05
- Stęskniłem się za domem, ale tak długi okres zgrupowań to dobra sprawa, bo im więcej ze sobą przebywamy, tym lepiej się rozumiemy. Został tydzień, mamy czas na dopracowanie szczegółów i ruszamy. Nie możemy się doczekać wznowienia rozgrywek Ekstraklasy, bo wiadmo jakie mamy plany: podwójna korona, a potem awans do Ligi Mistrzów - dodał "Kuchy".
Michał Pazdan: - To od trenera zależy czy gram jako środkowy obrońca czy środkowy pomocnik. Ja zawsze powtarzałem, że jestem stoperem i to jest moja optymalna pozycja. Dzisiaj trochę powalczyłem z rywalami, pocierpiałem, ale wszystko jest ok. Wiadomo, że sparingi są ważne, ale teraz najważniejsza będzie liga. Widać, że w ciągu tych dwóch zgrupowań włożyliśmy olbrzymią pracę, a teraz musimy to pokazać na boisku.
Jarosław Niezgoda: - Nie grałem dziś długo, ale udało mi się strzelić gola. Niestety sędzia uznał, że byłem na spalonym. Nie jestem pewien czy tak faktycznie było. Być może minimalnie byłem przed obrońcami w momencie podania Artura Jędrzejczyka, trudno powiedzieć. To już nieważne. Szkoda, bo zawsze to fajna sprawa zdobyć bramkę. To był ostatni sparing przed meczem z Jagiellonią. Myślę, że jesteśmy do niego gotowi. Trener wykonał swoją pracę, teraz wszystko w naszych nogach.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.