Lech Poznań – Legia Warszawa: wykorzystać kryzys rywala

Redaktor Piotr Barański

Piotr Barański

Źródło: Legia.Net

23.02.2019 09:45

(akt. 23.02.2019 20:48)

W hicie 23. kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe z Lechem Poznań przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu. Mecz rozpocznie się o godzinie 18. w sobotę. Mistrzowie Polski znajdują się na drugim miejscu w tabeli, z kolei drużyna z Poznania plasuje się na siódmej pozycji. Lech przegrał w tym roku już dwukrotnie, Legia - raz z Cracovia u siebie. Kto , w sobotnim szlagierze się podniesie i wróci na właściwe tory?

Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami zakończył się wynikiem 1:0 po bramce Dominika Nagy’a. Spotkanie należało do bardzo zaciętych, jednak to Legia wyszła z niego zwycięsko. Wszyscy pamiętamy również rywalizację z ostatniej kolejki poprzedniego sezonu, kiedy po bramkach Domagoja Antolicia oraz Michała Kucharczyka kibice „Kolejorza” postanowili przerwać spotkanie wbiegając na murawę. Mecz zakończył się walkowerem, co dało drużynie z Warszawy kolejne mistrzostwo Polski.

Legioniści w dwóch pierwszych oficjalnych spotkaniach w 2019 r. odnieśli jedno zwycięstwo oraz jedną porażkę. Najpierw pokonali Wisłę w Płocku 1:0 po bramce Artura Jędrzejczyka, zaś tydzień później ponieśli porażkę przy Łazienkowskiej z Cracovią 0:2. Gospodarze sobotniego meczu, póki co, prezentują się bardzo słabo. Lech przegrał dwa pierwsze mecze po powrocie do gry w lidze. Pierwszy z Zagłębiem Lubin u siebie 1:2, gdzie o zwycięstwie gości zadecydował gol samobójczy Nikoli Vujadinovicia w ostatnich minutach. O drugim meczu kibice ze stolicy Małopolski będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Ich zespół przegrał w Gliwicach z Piastem aż 0:4.

W meczu z Lechem nie wystąpi środkowy obrońca Legii William Remy po obejrzeniu w poprzednim meczu czerwonej kartki. Na czwartą żółtą kartkę będą musieli z kolei uważać Sebastian SzymańskiDominik Nagy i Adam Hlousek.W Lechu nie zagrają Tomasz Cywka i Mihai Radut. Drużynie na boisku nie pomoże też pauzujący za nadmiar żółtych kartek Łukasz Trałka.

Zespół „Kolejorza” znajduje się w tym momencie na siódmym miejscu w tabeli z 33 punktami. Do tej pory poznaniacy zdobyli 33 bramki, a stracili 29, razem z Jagiellonią Białystok najwięcej z pierwszej ósemki ligi. Najlepszym strzelcem poznaniaków jest Christian Gytkjaer, z dorobkiem 10 bramek w Ekstraklasie. Lech prezentuje się na wiosnę zdecydowanie poniżej oczekiwań, jednak trzeba pamiętać, że na to konkretne spotkanie motywuje się szczególnie, przez co możemy ujrzeć zupełnie inną drużynę niż tę, którą można było zobaczyć w Gliwicach.

Widocznym problemem Legii od powrotu do gry w Ekstraklasie jest skuteczność wykończenia sytuacji podbramkowych. - Musimy poprawić grę w ataku, ale to nie kwestia tygodnia. Pracujemy nad tym, zwłaszcza nad grą w odległości 16 metrów od bramki rywali od dawna. Musimy znaleźć sposób na wykorzystanie okazji, choć też nie kreujemy ich tylu, ile możemy - stwierdził na przedmeczowej konferencji Ricardo Sa Pinto. Szkoleniowiec Lecha Adam Nawałka liczy na, że jego zespół odniesie pierwsze zwycięstwo w Ekstraklasie w tym roku – wierzę, że ten mecz będzie spotkaniem na przełamanie – powiedział.

Legia w historii zmierzyła się z Lechem 116 razy. Mistrzowie Polski wygrali łącznie 52 spotkania, 30 zremisowali oraz w 34 meczach to drużyna z Bułgarskiej okazała się lepsza. W ostatnim spotkaniu w Poznaniu przed podjęciem decyzji o jego przedwczesnym zakończeniu widniał wynik 2:0 dla „Wojskowych”, jednak na jesieni 2017 r. to Lech okazał się lepszy i ograł zespół ze stolicy 3:0. Zdaniem bukmacherów TOTAL Bet, kibice w Poznaniu nie powinni narzekać na brak goli. Najbardziej prawdopodobny wynik to1:1 (kurs 5.40), natomiast 0:0 wycenili na 8.40. Legia jest nieznacznym faworytem, współczynnik na jej zwycięstwo w Poznaniu to 2.60.  Legia zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 42 punktów na koncie. Do lidera z Gdańska traci 4 oczka. Drużyna z Poznania znajduję się siódmym miejscu mając 33 punkty. Przy ewentualnych wygranych Cracovii i Wisły Kraków Lech w przypadku porażki może wypaść z grupy mistrzowskiej. Arbitrem sobotniego meczu będzie Tomasz Musiał. Fortuna również stawia na Legię. Na zwycięstwo gospodarzy przewidziany jest kurs 3.05, na remis 3.20, a na wygraną gości 2.50.

Starcia Lech - Legia zwykle w Poznaniu ściągały na trybuny po 40 tys. kibiców. Teraz będzie ich niewiele ponad 20 tys. To wina fatalnej postawy Lecha w dwóch pierwszych, przegranych meczach wiosny. - Lech Poznań jest pod presją, ponieważ potrzebuje zwycięstwa, aby walczyć nadal o mistrzostwo Polski. My jednak również potrzebujemy trzech punktów. Spróbujemy zagrać mądrze przez pełnych 90 min, nie chcemy popełniać głupich błędów. Chcemy zagrać przede wszystkim efektywnie, ponieważ przynosi to efekt. Pokazała to chociażby Cracovia w poprzednim meczu. Jeśli masz sytuacje, musisz je wykorzystać - na tym polega futbol. Oczekuję bardzo dobrego widowiska, a 9 pkt różnicy w tabeli o niczym nie świadczy. Sfera psychiczna odegra w tym meczu olbrzymią rolę, być może nawet większą niż umiejętności piłkarskie - przewiduje Sa Pinto.

Serwis Legia.Net przeprowadzi dla Państwa relację "na żywo" prosto z Poznania. Po zakończeniu spotkania, na stronie pojawią się wypowiedzi zawodników i szkoleniowców, fotoreportaże oraz materiały wideo. Transmisja na antenie Canal+.

Przypuszczalne składy:

Lech: Buric - Gumny, Rogne, Vujadinovic, Kostewycz - Tiba, Gajos - Makuszewski, Amaral, Jóźwiak - Gytkjaer

Legia: Majecki - Vesović, Jędrzejczyk, Wieteska, Hlousek - Martins, Cafu - Medeiros, Szymański, Nagy - Carlitos

Polecamy

Komentarze (264)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.