News: Legia bez tajemnic - odpowiedzi cz.2.

Legia bez tajemnic - odpowiedzi cz.2.

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

18.10.2013 21:29

(akt. 09.12.2018 05:37)

W czasie przygotowań Legii do sezonu prezentujemy Wam zwykle cykl "Zgrupowanie bez tajemnic", w którym odpowiadamy na Wasze pytania dotyczące formy poszczególnych piłkarzy, treningów, atmosfery w zespole itd. Od obozu w Austrii minęło już jednak sporo czasu, nadsyłacie nam coraz więcej pytań. Od teraz raz w miesiącu będziemy starali się odpowiadać na Wasze pytania. Jeśli macie jakieś pytania piszcie na adres info[at]legia.net lub zamieszczajcie w formie komentarzy pod tym newsem lub też na naszym profilu na facebooku. Na wszystkie wątpliwości i niejasności postaramy się odpowiedzieć.

- Pop - Właściwie od początku pracy trenera Urbana, na Legia.Net mnóstwo jest krytycznych głosów na temat jego pracy. Bez względu na wynik zawsze pełno jest krytyków, a sporo osób podważa jego warsztat i metody pracy.


Jak z waszych obserwacji wyglądają relacje drużyna-trener? Czy tak zwana szatnia przyjmuje bardziej zasady szef-pracownik i wykonuje mechanicznie polecenia, czy może czuć chemię pomiędzy piłkarzami, a szkoleniowcem i widać, że gracze staną zawsze murem za trenerem?


- Nie ma, co uogólniać i mówić, że cała szatnia pójdzie za trenerem lub też, że cała tego nie zrobi.  Jest grupa zawodników, którzy dużo zawdzięczają trenerowi Janowi Urbanowi. Oni z pewnością pójdą za trenerem w ogień. Mam na myśli Jakuba Koseckiego, którego skreślił w zasadzie poprzedni szkoleniowiec Maciej Skorża. Przy Urbanie odżyli Dominik Furman i Daniel Łukasik - tego drugie w klubie by nie było, gdyby nie Urban. Z pewnością swój dług wdzięczności względem obecnego trenera ma również Jakub Rzeźniczak. Również Michał Kucharczyk należy do tej grupy. Natomiast jest też grupa piłkarzy, która niczego specjalnego Janowi Urbanowi nie zawdzięcza i jako pracownik wykonuje polecenia szefa. Dogaduje się z trenerem, ale z innym też by się dogadywała, a być może nawet robiłaby to lepiej – mam tu np. Wladimera Dwaliszwilego czy też zawodników nowych jak Henrik Ojamaa, Łukasz Broź czy Raphael Augusto. Natomiast to są zależności, które nie dotyczą kompetencji trenera. Po prostu zwykle jest tak, że piłkarz lubi trenera, jeśli ten na niego stawia. Jeśli chodzi o założenia taktyczne, polecenia na treningu to piłkarze je wykonują i starają się by tak było również w meczu. Z pewnością też można podzielić graczy na dwie grupy – są ci, którzy są przekonani, że wykonanie tego, co mówi trener gwarantuje sukces i ci, którzy mają wątpliwości, czy jest to najlepsza droga do sukcesu. Z pewnością spory wpływ na postrzeganie przez piłkarzy trenera mają wyniki. Kolejne zwycięstwa potwierdzają słuszność obranej drogi, kolejne porażki zaś powodują mnożenie się wątpliwości. Natomiast zaletą trenera Jana Urbana jest to, że chętnie słucha, rozmawia i dyskutuje z piłkarzami.


- Skojt - Czy Mikicie nie uderza jeszcze sodówka?


- Nie zauważyliśmy takich objawów. Zawsze wychodząc na trening się przywita, po zajęciach chętnie porozmawia, jest grzeczny i nie wywyższa się. Czasem gdzieś wyjdzie ze znajomymi i kibice go spotkają, ale wszystko jest dla ludzi. Jest czas na pracę i jest też na zabawę.


- Skojt - Tak właściwie, czemu odszedł Igor Berezowski? Moim zdaniem dawno nie mieliśmy tak dobrego bramkarza. Obecnie mógłby występować między słupkami naszego zespołu.


- Zgadzam się w pełni, że był to materiał na świetnego bramkarza, który pod opieką takiego fachowca jak Krzysztof Dowhań rósłby nam jak baba w piecu. Tak naprawdę jemu zabrakło cierpliwości, a włodarzom klubu determinacji. Igor chciał grać, domagał się pewnych ustaleń. Nie satysfakcjonowała go rola trzeciego bramkarza, chciał pełnić rolę przynajmniej zmiennika Dusana Kuciaka – miał swoje ambicje. Natomiast w klubie uznano, że Ukrainiec nie będzie dyktował warunków gdyż jest Skaba, a włodarze byli już po słowie z Aleksandrem Wandzelem. Postawiono na innych, czy słusznie to czas pokaże.


- Skojt - Jak ma się przyszłość Urbana w Legii?


- Tak naprawdę o wszystkim zdecydują wyniki. Z tym, że Dominik Ebebenge mówił po sezonie w rozmowie z naszym serwisem, że Legia sięgając po mistrzostwo osiągnęła poziom zero, że odnośnikiem dla Legii ma być jednak Europa. I wydaje nam się, że trener Jan Urban będzie rozliczany przede wszystkim za to, jak drużyna zaprezentuje się na europejskiej arenie. Zespół miał grać w Lidze Europy i gromadzić punkty do rankingu. Dlatego dla przyszłości szkoleniowca niezwykle istotne będą cztery następne mecze w Lidze Europy.


- Anat - Od jakiegoś czasu w środowisku piłkarskim pojawiły się plotki o geju w warszawskiej szatni. Czy to prawda?


- Nic nam o tym nie wiadomo. Z pewnością są środowiska, którym zależy na tym, by takie informacje się pojawiały – bez względu na to, czy mają cokolwiek wspólnego z prawdą. Wróble ćwierkają, że kiedyś był taki zawodnik w naszym klubie, ale już skończył karierę…


- Kuc - Jak wygląda na treningach Przemek Mizgała? Czy ma szanse zadebiutować jeszcze w tej rundzie?


- Sportowo wyglądał coraz lepiej, ale fizycznie jeszcze musi nad sobą popracować. Co do debiutu to wydaje się to mało prawdopodobne biorąc pod uwagę dzisiejszą informację o kontuzji i czekającej go operacji.


- Radek_niezalogowany - Jakie relacje panują między Dwaliszwilim, a resztą zespołu podczas treningów, w holu klubowym itp.


- Nie ma kłótni czy tarć, ale wielkiej chemii też nie widać. Problemem Wlado jest fakt, że mimo kilku lat pobytu w Polsce, słabo mówi w naszym języku. Nie wszystkim odpowiada narzekanie też przez Gruzina, na to, że nie gra, na to, że gra, ale nie na swojej pozycji itd. Ale widać mały postęp u naszego napastnika, który coraz częściej się uśmiecha i jest pozytywnie nastawiony do życia.


- hejter - Ile tygodniowo trenują nasze gwiazdy? Czy ktoś zostaje po treningach i doskonali np. rzuty wolne (raz pisaliście, że Brzytwa został)?


- W trakcie sezonu piłkarze Legii mają zwykle jeden trening w ciągu dnia. Zmienia się to jedynie w trakcie zgrupowań przedsezonowych – wtedy są dwa treningi dziennie. Zajęcia w trakcie sezonu trwają od 90 do 120 minut. Daje to więc około 12 godzin tygodniowo. Z zostawaniem po treningach jest słabo, generalnie nie ma takiej mody. Przez sezonem po ćwiczeniach zostawali Jakub Rzeźniczak (pracował nad dośrodkowaniami) i Miroslav Radović (dużo biegał, chciał zrzucić zbędne kilogramy). W trakcie sezonu zdarza się zostać „Brzytwie”, który uderza nadprogramowo z rzutów wolnych. Do tego trzeba doliczyć rywalizację w siatkonogę – tutaj również dość często musi zostać Brzyski, zwykle w parze z Broziem. Obaj rywalizują z trenerami Urbanem i Magierą.


- Oregon - Który z młodych (grający na wypożyczeniu lub w 'młodszych' Legiach) jest teraz na topie i w sztabie myślą o nim, jako o kolejnym młodym do kadry Legii?


- Zawodnicy wyróżniający się w Akademii nie trafią od razu do kadry pierwszego zespołu – zbyt duży przeskok. Natomiast w rezerwach trudno mówić o kimś, że się pokazuje. Ale są wstępne przymiarki, co do wyróżnień w postaci biletu na obóz zimowy z pierwszą drużyną. Wspomina się o Jakubie Araku, Peu, Bartłomieju Kalinkowskim i Alanie Fialho.

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.