Legia - Górnik: Wyblakły klasyk

Górnik Zabrze, rewelacja poprzednich rozgrywek, zanotował dramatyczny początek sezonu. Ślązacy w poprzedniej kolejce wygrali dopiero drugi mecz w bieżących rozgrywkach. Ekipa Marcina Brosza pokonała 2:0 Zagłębie Lubin, a potem poradziła sobie w 1/16 finału Pucharu Polski z Legionovią Legionowo (1:0). Zabrzanie po raz pierwszy w tym sezonie zwyciężyli w dwóch konfrontacjach z rzędu. Najbliższy rywal Legii przez długi czas zmagał się z problemem zastąpienia graczy, którzy odeszli po zakończeniu poprzednich rozgrywek. W tym gronie znaleźli się Damian Kądzior, Rafał Kurzawa i Mateusz Wieteska. NIe było też kontuzjowanego Łukasza Wolsztyńskiego. "Wietes", który broni obecnie barw mistrzów Polski, tutaj opowiada o sobotnim meczu przeciwko byłym kolegom.

Zabrzanie przed spotkaniem z mistrzami Polski nie mogą narzekać na problemy kadrowe. W barwach Górnika nie zagra jedynie Wojciech Hajda, który dochodzi do zdrowia po zerwaniu więzadła krzyżowego. Pod koniec października do gry wrócił za to wspomniany Łukasz Wolsztyński, który zmagał się z tą samą kontuzją. W ekipie ze Śląska żaden z graczy nie będzie pauzował z powodu nadmiaru kartek.

W stołecznej drużynie zabraknie Radosława Cierzniaka, a także Chrisa Philippsa. Wciąż do gry na sto procent nie są gotowi William Remy, Kasper Hamalainen oraz Jarosław Niezgoda. Uraz kolana wyleczył za to Miroslav Radović, ale szkoleniowiec nie znalazł dla niego miejsca w kadrze meczowej.W składzie mistrzów Polski nie powinno dojść do wielkich roszad względem ostatniej ligowej konfrontacji z Jagiellonią Białystok. Ma za to dojść do zmiany między słupkami. Bardzo realny jest pomysł postawienia przez sztab szkoleniowy na Radosława Majeckiego, który solidnie spisał się w spotkaniu Pucharu Polski w Gliwicach. Młody bramkarz ma też być promowy by jego transfer pomógł zasypać dziurę w budżecie.

W tej chwili spotkania obu drużyn przypominają wyblakły klasyk, ale Legia zmierzy się z Górnikiem już po raz 147. Mistrzowie Polski częściej konfrontowali się tylko z Wisłą Kraków i Ruchem Chorzów. Bilans spotkań "Wojskowych" z "Trójkolorowymi" przemawia na korzyść stołecznej drużyny. Warszawiacy wygrali 62 razy, a 35 razy padł remis. W 49 spotkaniach lepsza okazywała się drużyna ze Śląska.

Mecz Legii z Górnikiem poprowadzi 29-letni sędzia Wojciech Myć. Jednym z jego pomocników w wozie z systemem VAR będzie Tomasz Musiał, który w Gliwicach - w roli arbitra głównego - podejmował niezwykle kontrowersyjne decyzje w dogrywce spotkania 1/16 finału Pucharu Polski. 

Spacjaliści z Fortuny jasno wskazują, że faworytem jest Legia. Złotówkę postawioną na legionistów pomnożą przez 1,5. Remis to mnożnik 4,5 zaś wygrana Górnika aż 6,5.

Spotkanie warszawiaków z Górnikiem rozpocznie się w sobotę o godzinie 20:30. Przy Łazienkowskiej spodziewać się można patriotycznej atmosfery związanej ze zbliżającą się setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Czeka nas m.in występ polskiego zespołu hiphopowego Hemp Gru z piosenką „63 dni chwały”. wśród gości na trybunach będą m.in. Powstańcy Warszawscy, wysłuchamy również przemówienia pani Haliny Jędrzejewskiej, ps. „Sławka”, zawodnicy Legii wyjdą na prezentację w okazjonalnych koszulkach, przed pierwszym gwizdkiem sędziego odśpiewamy „Mazurka Dąbrowskiego”.  Serwis Legia.Net przeprowadzi relację z meczu. Konfrontację będzie można oglądać na antenie Canal+Sport. 

Partner serwisu Legia.Net, legalny, polski bukmacher TOTALbet, posiada w ofercie 155 możliwych zakładów na mecz Legia – Górnik. Kurs na zwycięstwo Legii 1.55 jest najwyższy na rynku (stan na 3.11, godz. 10:00). Każdy, kto założy konto w TOTALbet, otrzyma Freebet 25 zł bez konieczności wpłaty.

Przypuszczalne składy:

Górnik: Loska - Michalski, Suarez, Bochniewicz, Liszka, Zapolnik, Żurkowski, Matuszek, Jimenez, Wolsztyński - Angulo.

Legia: Majecki - Stolarski, Wieteska, Jędrzejczyk, Hlousek - Vesović, Antolić, Cafu, Nagy - Szymański - Carlitos.