Legia - Lechia: Żeby hit był hitem
09.12.2018 08:50
Lechia Gdańsk od kilku sezonów typowana jest na drużynę z potencjałem do walki - przynajmniej - o miejsce na podium. Obecne rozgrywki są przełomowe, a zespół prowadzony przez Piotra Stokowca jest po siedemnastu kolejkach najlepszy. W ostatnich siedmiu meczach biało-zieloni nie przegrali, a przy okazji mają serię pięciu wygranych z rzędu. Serię, którą w Ekstraklasie trudno lekceważyć. W dodatku gdańszczanie nie przegrali jeszcze na swoim obiekcie.
W drużynie z Gdańska wykluczony z gry będzie Karol Fila, który musi pauzować z powodu czterech żółtych kartek. Na lekkie urazy narzekali z kolei Artur Sobiech, a także Patryk Lipski. Ich brak nieznacznie zwiększa szansę na grę od pierwszej minuty Jakuba Araka, byłego legionisty. Tych w Lechii nie brakuje. W kadrze ekipy Piotra Stokowca jest aż siedmiu graczy z przeszłością przy Łazienkowskiej. Poza napastnikiem, w tej grupie znajdują się Dusan Kuciak, Błażej Augustyn, Daniel Łukasik, Ariel Borysiuk, Rafał Wolski i Konrad Michalak. Pewny występu może być "Miłek", który jest w tym sezonie jednym z liderów. Duże szanse na grę mają również "Wolak" i "Kondzik". Więcej na temat piłkarzy Lechii z Legią w CV pisaliśmy w tym miejscu.
Trener Ricardo Sa Pinto nie będzie mógł skorzystać w Gdańsku z Domagoja Antolicia, który wciąż leczy uraz. Nie zmienia to faktu, że nawet gdyby Chorwat był zdrowy, to i tak usiadłby na ławce, gdyż duet Cafu - Andre Martins to kluczowe ogniwa w grze mistrzów Polski. Pod znakiem zapytania stoi występ Marko Vesovicia, który po spotkaniu Pucharu Polski z Chrobrym Głogów (3:0) borykał się z problemami ze stawem skokowym. Jeśli Czarnogórzec nie będzie w stanie wystąpić, jego miejsce zajmie były gracz Lechii, Paweł Stolarski, który sezon rozpoczął w Gdańsku. Zestawienie "Wojskowych" będzie jednak bliźniaczo podobne do tego sprzed tygodnia, gdy warszawiacy ograli 3:0 Koronę Kielce. W kadrze nie należy spodziewać się Michała Pazdana czy Jarosława Niezgody. W pucharowym spotkaniu na Dolnym Śląsku bardzo solidnie zaprezentowali się rezerwowi, choć nie zmieni to ich sytuacji przed ostatnimi meczami w tym roku. Obecny skład mistrzów Polski jest żelazny, a piłkarze grający mniej, ambicje walki o wyjściową "jedenastkę" muszą odłożyć do zimy.
Szkoleniowców obu drużyn - poza dwoma najlepszymi wynikami punktowymi ich drużyn w lidze - łączy fakt odesłania zawodników do rezerw. Sa Pinto postąpił tak w przypadku Krzysztofa Mączyńskiego. Stokowiec zdecydował się na taki krok dotyczący Grzegorza Wojtkowiaka i Sławomira Peszki. Co ciekawe, byłymi reprezentantami Polski zdaniem mediów interesuje się Adam Nawałka, który dwie kolejki temu objął posadę szkoleniowca Lecha Poznań. Portugalczyk będzie miał w Gdańsku okazję spotkania byłego podopiecznego z Crvenej i Stanardu, Filipa Mladenovicia, a także rodaków: Joao Nunesa czy Flavio Paixao. Ostatni z wymienionych jest najskuteczniejszym graczem rozgrywek. Do tej pory napastnik Lechii jedenaście razy pokonał bramkarzy rywali. Najlepszym strzelcem Legii w Ekstraklasie jest inny przedstawiciel Półwyspu Iberyjskiego, Carlitos. Hiszpan cieszył się do tej pory z siedmiu goli.
Wygrana Legii nie będzie niespodzianką dla analityków TOTALbet, którzy w drużynie z Warszawy upatrują nieznacznego faworyta. Kurs TOTALbet na zwycięstwo gości wynosi 2,6 podczas gdy współczynnik na wygraną Lechii to 2,85. Liczymy na 3 punkty przywiezione z trudnego terenu.
Spotkanie w Gdańsku poprowadzi Szymon Marciniak, który w tym sezonie po raz pierwszy będzie arbitrem meczu z udziałem mistrzów Polski. Historia stoi po stronie "Wojskowych". W 64 spotkaniach, warszawiacy okazywali się lepsi w 39 przypadkach. Padło także 13 remisów, a 12 razy lepsza była Lechia. Złudzeń nie pozostawia także bilans bramkowy: 119 - 49 na korzyść ekipy ze stolicy. Jeśli Legia wygra w niedzielę, bukmacherzy z Fortuny pomnożą postawioną złotówkę po kursie 2,65. Remis to 3,2, natomiast zwycięstwo gospodarzy wyceniane jest na 2,8.
Spotkanie Lechii z Legią ma potencjał, by określać je hitem 18. kolejki Lotto Ekstraklasy. Początek meczu planowany jest na godzinę 18:00. Jeśli Legia wygra, zbliży się do gdańszczan na dwa punkty. Zwycięstwo gospodarzy pozwoli im odskoczyć na osiem "oczek". Remis pozwoli na zachowanie status quo. Kibicom pozostaje liczyć na to, żeby hit był hitem. Relacja na Legia.Net.
Przypuszczalne składy:
Lechia: Alomerović - Nunes, Nalepa, Vitoria, Mladenović - Michalak, Kubicki, Łukasik, Haraslin - Wolski - Paixao.
Legia: Majecki - Vesović, Jędrzejczyk, Remy, Hlousek - Kucharczyk, Cafu, Martins, Nagy - Szymański - Carlitos.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.