Legia - Śląsk: Legioniści muszą wygrać i zachować dystans do Piasta

Legia znów weszła w okres skumulowanych meczów. Po przerwie na reprezentację przez 26 dni jest do rozegrania aż 8 spotkań. Ale jak mówi trener Czerczesow, drużyna bardzo dobrze przygotowała się do tego podczas przerwy od rozgrywek. Legia się rozkręca, i może to pokazać w sobotę. Tym bardziej, że legioniści ostatnio z wrocławianami nie przegrywają.

 

Passa rozpoczęła się od wygranej 5:0 na zakończenie sezonu 2012/13. Od tamtej pory Legia nie poniosła porażki ze Śląskiem, a w ostatnim meczu w lipcu znów rozbiła rywali, tym razem 4:1. Z tego powodu zespół Tadeusza Pawłowskiego przyjeżdża do Warszawy pełen obaw. Ale słaby bilans z Legią to dla nich nie największy problem. WKS nie wygrał w ekstraklasie od 7 kolejek, a w ostatniej uległ Cracovii przegrywając aż 1:4. To już w sumie trzy miesiące bez kompletu punktów, zawodnicy są w dołku i nie potrafią z niego wyjść. Czarne chmury zebrały sie nad trenerem, który na razie ma odważniej postawić na młodych graczy. Porażka w Warszawie będzie dla władz klubu do przyjęcia tylko po heroicznej walce.

Drużyna, która nie tak dawno grała w eliminacjach do Ligi Europy, znajduje się obecnie tuż nad strefą spadkową. Czternaste miejsce w tabeli z czternastoma punktami na koncie i ostatnie spotkanie zanotowane 12 września nie pozwalają im myśleć optymistycznie o spotkaniu przy Łazienkowskiej. Najlepszy napastnik drużyny, Flavio Paixao strzelił w tym sezonie cztery gole, czyli...cztery razy mniej od Nemanji Nikolicia. Jednak nie patrzmy na tę tragiczną statystykę, bo Portugalczyk zapowiada, że jest w najlepszej formie w życiu i pokaże to już dzisiaj! Warto wspomnieć, że w celu wyjścia z kryzysu Śląsk poszerzył sztab szkoleniowy. Między innymi dołączyli do niego legenda klubu Dariusz Sztylka oraz Grzegorz Kowalski.

 

Śląsk w meczu z Legią będzie osłabiony brakiem Michała Bartkowiaka. Legia przystąpi do meczu bez Jakuba Rzeźniczaka cierpiącego na uraz pięty oraz Dominika Furmana, który po meczu z Chojniczanką ma pauzować przez 2-3 tygodnie. Nie zagra także Mateusz Szwoch. Były pomocnik Arki będzie wchodził do zespołu małymi kroczkami, dziś dostanie szansę w sparingu rezerw. Kontuzjowani są także Rafał Makowski, Ivica Vrdioljak i Michał Masłowski. Za to w składzie zobaczymy już kadrowiczów oraz Dusana Kuciaka. W obronie bez niespodzianek, powinniśmy spodziewać się kwartetu Broź, Lewczuk, Pazdan, Brzyski. Przed nimi zagrają Tomasz Jodłowiec i Stojan Vranjes. Trochę wyżej powinien zagrać Ondrej Duda, a na skrzydłach Guilherme i Michał Kucharczyk. W ataku niespodzianką byłby ktoś inny niż Nemanja Nikolic.

W ramach ciekawostki warto dodać, że w zespole z Wrocławia występuje Jacek Kiełb, który otwarcie przyznaje, że kibicował Legii, gdy był młodszy. Pamiętamy go także z pięknej bramki strzelonej Wojciechowi Skabie w finale Pucharu Polski z Lechem w Bydgoszczy.

 

Sędzią spotkania będzie Tomasz Jakubik z Siedlec. Zdaniem bukmacherów faworytem jest Legia. Kurs w bet365 na zwycięstwo „Wojskowych” wynosi 1.50, remis to kurs 4.33, a porażka 6.00.

Transmisję spotkania przeprowadzi Canal+, a na Legia.Net będziecie mogli śledzić relację na żywo. My jednak wszystkich zapraszamy na stadion.

 

Przypuszczalne składy:

 

Legia: Kuciak - Broź, Lewczuk, Pazdan, Brzyski - Guilherme, Jodłowiec, Duda, Vranjes, Kucharczyk - Nikolic

Śląsk: Pawełek - Zieliński, Celeban, Pawelec, Dudu - Paixao, Kokoszka, Hołota, Dankowski - Grajciar, Kiełb