Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok: Po tysięczną wygraną
01.03.2014 08:58
Po 23. kolejkach T-Mobile Ekstraklasy Jagiellonia Białystok znajduje się na ostatnim miejscu w grupie mistrzowskiej. Białostoczanie zgromadzili na swoim koncie 30 punktów – jest to aż o dziewiętnaście oczek mniej od Legii. W tym sezonie „Żółto-czerwoni” nie rozpieszczają swoich kibiców – osiem razy wygrali, sześć zremisowali i aż dziewięć razy schodzili z boiska pokonani. Powrót po zimowej przerwie również ciężko uznać za udany. Najpierw Jagiellonia przegrała z rewelacyjnie spisującym się w tym sezonie Ruchem Chorzów, a następnie nie potrafiła wygrać z walczącym o utrzymanie Podbeskidziem Bielsko-Biała. W tym drugim spotkaniu, podopieczni Piotra Stokowca dali sobie wydrzeć trzy punkty w ostatnich sekundach meczu.
W zimowym okienku transferowym Jagiellonia dokonała kilku ciekawych transferów. Do Białegostoku z belgijskiego KV Mechelen trafił na półroczne wypożyczenie młody obrońca Seweryn Michalski. Reprezentant Polski U19 do tej pory jednak nie zadebiutował w nowym zespole. Jagiellonia pozyskała również dwóch graczy ze Skandynawii. Z Finlandii przybył Joel Perovuo, który w ostatnim sezonie zdobył mistrzostwo tamtejszej ligi, a ze Szwecji Sebastian Rajalakso. W przerwie zimowej do drużyny Stokowca dołączył także młodzieżowy reprezentant Łotwy – Robert Savalnieks. Po nieudanym ligowym starcie w 2014 roku Jagiellonia zdecydowała się na transfery last minute - na kilka godzin przed zamknięciem okienka transferowego podpisy pod kontraktami złożyło dwóch Portugalczyków. Sporym wzmocnieniem ekipy z Białegostoku może okazać się były kolega Orlando Sa z AEL-u Limassol – Tiago Targino, który może grać zarówno na skrzydle jak i w napadzie. Drugim portugalskim nabytkiem jest obrońca mający na koncie epizod w Blackburn Rovers – Nuno Henrique.
Do meczu z Jagiellonią Legia przystępuje po efektownej wygranej z Górnikiem Zabrze. W wyjściowym składzie drużyny trenera Berga nie powinno dojść do wielu zmian. Kibice na pewno nie będą mieli okazji podziwiać gry zimowego nabytku Legii – Guilherme, który podczas wtorkowego treningu ucierpiał w jednym ze starć i nabawił się urazu kolana. Poza tym szkoleniowiec legionistów nie będzie mógł skorzystać z wracających do zdrowia Marka Saganowskiego i Jakuba Koseckiego. Do siatki Jagiellonii nie będzie miał okazji trafić również pauzujący za czerwoną kartkę Wladimer Dwaliszwili. Do treningów, po złamaniu nosa, powrócił natomiast Bartosz Bereszyński, który ćwiczy w specjalnej masce. Występ „Beresia” w niedzielnym spotkaniu stoi jednak pod dużym znakiem zapytania. - Bartosz Bereszyński na treningach pracuje bardzo ciężko, by wrócić do gry jak najszybciej. Chcemy być stuprocentowo pewni, czy jest już gotowy do zagrania pełnego meczu. Z decyzją o jego występie jeszcze poczekam, nie chcę zdradzać swoich planów – powiedział o sytuacji obrońcy Legii trener Berg.
Niedzielny mecz pomiędzy Legią Warszawa, a Jagiellonią Białystok będzie 28. oficjalnym spotkaniem obu drużyn. Legioniści trzynaście razy schodzili z boiska w glorii zwycięstwa, dziewięć dzielili się punktami oraz zaledwie pięć przełykali gorycz porażki. Bilans bramkowy 35-21 zdecydowanie przemawia na korzyść zespołu Henninga Berga. Ostatni mecz w Warszawie zakończył się niespodziewaną wygraną Jagiellonii 2:1 – dla gości strzelali Dawid Plizga i Tomasz Frankowski, a honorowego gola dla Legii zdobył Jakub Rzeźniczak. Ewentualne zwyciestwo będzie tysięczną wygraną Legii w historii klubu.
Według specjalistów z serwisu bukmacherskiego bet365.com to Legia jest faworytem spotkania z mnożnikiem 1.40. Każda złotówka postawiona na zwycięstwo Jagiellonii będzie mnożona przez 8.50, a kurs na remis wynosi 4.20.
Przypuszczalne składy:
Legia: Kuciak – Broź, Astiz, Dossa Junior, Brzyski – Ojamaa, Vrdoljak, Jodłowiec, Radović, Raphael Augusto – Orlando Sa
Jagiellonia: Słowik – Modelski, Pazdan, Ukah, Tosik – Dzalamidze, Dźwigała, Grzyb, Quintana, Rajalakso - Balaj
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.