News: Legia Warszawa - Piast Gliwice 3:2 (1:2): Udane wyjście z pułapki

Legia Warszawa - Piast Gliwice 3:2 (1:2): Udane wyjście z pułapki

Redakcja

Źródło: Legia.Net

28.10.2012 16:40

(akt. 10.12.2018 14:02)

Mecz z Piastem Gliwice trener Urban określał mianem pułapki, na którą jego podopieczni muszą uważać. Przestrogi trenera okazały się jednak dość daremne, bo w niedzielnym meczu 9. kolejki Ekstraklasy, po 30 minutach goście prowadzili 2:0 po golach Cuerdy i Kędziory. Na szczęście warszawianie zdołali się jednak później wygrzebać z "zasadzki" gliwiczan. Dwa gole Ljuboi oraz trafienie Jędrzejczyka dały "Wojskowym" 3 punkty - mimo tego, że przez większą część spotkania to goście prezentowali się lepiej.

Zapis relacji "na żywo" 


Bez wielkich niespodzianek w pierwszych składach rozpoczęły niedzielne spotkanie obie drużyny. Za taką hipotetycznie można by uznać brak Daniela Łukasika w Legii, ale chyba trudno się spodziewać, że "Miłek" - mając za rywali Janusza Gola oraz Ivicę Vrdoljaka, będzie występował w każdym spotkaniu od pierwszej minuty. W ekipie "Piastunek" zabrakło dwóch wypożyczonych z Legii graczy: Wojciecha Lisowskiego i Damiana Zbozienia, a Jakub Szumski usiadł na ławce rezerwowych.


Co ważne, oba zespoły spotkały się przed miesiącem w Gliwicach w rozgrywkach o Puchar Polski i wówczas pewnie wygrała Legia. I to mimo że grała bez swoich kluczowych graczy z Danijelem Ljuboją i Miroslavem Radoviciem na czele. Choć Piast kandyduje do miana jednego z odkryć Ekstraklasy, zdecydowanym faworytem do wygranej była Legia.

Od pierwszych minut legioniści starali się narzucić własny styl gry rywalom. Sprzyjał temu wysoki, intensywny pressing w ich wykonaniu. W 11. minucie przed Dariuszem Trelą stanął Danijel Ljuboja, ale trafił wprost w bramkarza zespołu gości. Sytuacji było jednak jak na lekarstwo, a zawodnicy Jana Urbana mieli ogromne problemy z przedostaniem się pod bramkę rywali. Co innego goście. W 30. minucie gry dośrodkował Mateusz Matras, a piłkę idealnie przy słupku umieścił wbiegający Fernardo Cuerda. To nie był koniec. Chwilę potem nieudane podanie Artura Jędrzejczyka wykorzystał Wojciech Kędziora. Dopadł do piłki podanej do Dusana Kuciaka, minął go i nie miał problemów ze strzeleniem gola. Legia przegrywała 0:2 i była w niezwykle trudnym położeniu, a przybyli z Gliwic dziennikarze zaczęli świętowanie na trybunie prasowej. Na szczęście tuż przed końcem genialną bramkę piętą zdobył Ljuboja. Wszystko miało rozstrzygnąć się w drugiej połowie.

Legioniści musieli w przerwie usłyszeć kilka cierpkich słów, bo na drugą część gry wyszli z werwą. W ciągu pięciu minut stworzyli sobie więcej okazji do zdobycia bramki niż w całej pierwszej połowie. Brakowało tylko skuteczności, gdy Jakub Kosecki i Miroslav Radović trafiali w bramkarza gliwickiej drużyny.


Później nie było już tak różowo. Piłkarze Piasta grali blisko siebie i nie pozwalali na wiele. Minuty upływały szybko, a wyrównania nadal nie było. Próbował Vrdoljak z siedmiu metrów, próbował wprowadzony Jorge Salinas z 20, próbowali inni – ciągle bez powodzenia.


Aż do 82. minuty, kiedy Artur Jędrzejczyk spłacił grzechy z pierwszej połowie, gdy asystował przy bramce Kędziory. Po rzucie rożnym wygrał pojedynek główkowy i skierował piłkę do siatki. Chwilę później po kapitalnej akcji całego zespołu (brali w niej udział Radović, Salinas i Kosecki) trzecią bramkę dla Legii zdobył Ljuboja. Serb w niedzielę był najambitniejszym zawodnikiem na placu gry. Po raz kolejny odegrał wielką rolę w wygranej legionistów. Mimo że "Wojskowi" nie po raz pierwszy nie mieli w meczu ligowym "swojego dnia", trzy punkty pozostają w Warszawie.


autor: Piotr Stosio

Legia Warszawa - Piast Gliwice 3:2 (1:2)
Ljuboja (44. min.), Jędrzejczyk (81. min.), Ljuboja (83. min.) - Cuerda (28. min.), Kędziora (30. min.)


Żółte kartki: Radović, Jędczejczyk i Kuciak (Legia) oraz Mido (Piast)

Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow (81' Żyro), Astiz, Wawrzyniak - Kucharczyk (64' Salinas), Vrdoljak, Radović, Gol (77' Furman), Kosecki - Ljuboja

Piast: Trela - Matras, Klepczyński, Polak, Mido (63' Oleksy) - Izvolt, Zganiacz, Cuerda (86' Fernandez), Lazdins, Podgórski - Kędziora

Polecamy

Komentarze (699)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.