Legia Warszawa - Wisła Kraków: Pójść za ciosem
22.10.2017 10:00
W ostatnim spotkaniu legionistów widać było różnicę w porównaniu do tego co pokazali w Poznaniu. Legia zagrała najlepsze 30 minut w tym sezonie, ponieważ tylko przez tyle czasu mogliśmy oglądać grę stołecznej drużyny z przyjemnością. Później było widać. że zawodnicy opadli nieco z sił, zespół zaczynał przypominać ten z poprzednich spotkań. Skończyło sie jednak wygraną i taki rezulat był potrzebny, by podnieść morale zawodników i liczyć na lepsze jutro.
Sytuacja kadrowa Legii jest już niemal idealna. Zabraknie tylko Miroslava Radovicia, który dochodzi do zdrowia. Do treningów po urazach wrócili Jakub Czerwiński i Artur Jędrzejczyk, którzy są już do dyspozycji trenera Jozaka, jednak mało prawdopodobnie jest by Chorwat wystawił któregoś z nich w pierwszej jedenastce przeciwko ekipie "Białej Gwiazdy". Powinno znaleźć się w niej miejsce dla Jarosława Niezgody, który pokazał się z bardzo dobrej strony przeciwko Lechii, strzelając jedyną bramkę w tym spotkaniu i wygrał rywalizację z Armando Sadiku. - Widzimy dobrą formę Jarosława Niezgody. To młody i utalentowany chłopak, do którego początkowo mieliśmy pewne uwagi. Podjął rękawice, wziął się do pracy i spełnia nasze oczekiwania - mówił na konferencji prasowej szkoleniowiec stołecznej drużyny.
Wisła z dorobkiem dwudziestu punktów zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli. W ostatniej kolejce pokonali na wyjeździe Śląsk Wrocław, który w tym meczu poniósł swoją pierwszą porażkę na własnym stadionie. Drużyna Kiko Ramireza gra dobry futbol, o czym świadczy pozycja w tabeli. Legioniści będą musieli szczególnie uważać na najlepszego strzelca zespołu - Carlitosa, który strzelił w tym sezonie już dziewięć bramek.
Sytuacja kadrowa w Wiśle również jest dobra. Nie zagrają tylko Patryk Małecki i Fran Velez, którzy są kontuzjowani. Indywidualnie trenuje Julian Cuesta. Ivan Gonzalez wyjechał w tym tygodniu do Hiszpanii w sprawach rodzinnych, jednak będzie gotowy na spotkanie przeciwko Legii.
Mecz będzie szczególny oczywiście dla Krzysztofa Mączyńskiego, któremu kibice gospodarzy będą zapewne "umilać" spotkanie. Zawodnik jednak jest zdeterminowany by zagrać. - Rozmawiałem z „Mączką” kilka dni temu. Zrobi wszystko, by w tym meczu wystąpić. Spodziewa się, że nie zostanie przywitany brawami. Ale znam go i jego charakter, wiem, że to go nie zdeprymuje, a tylko podwójnie nakręci – mówił na łamach "Przeglądu Sportowego" były bramkarz Wisły, Łukasz Załuska.
Legia mierzyła się z Wisłą 151 razy, z czego 54 spotkań wygrała, 41 zremisowała, a 56 razy musiała uznać wyższość "Białej Gwiazdy". Tak jak nie widać wyraźnego faworyta w ligowej historii, tak też nie widzą jej bukmacherzy. Fortunazwycięstwo "Wojskowych" mnoży po kursie 2.72, remis po 3.15, zaś triumf gospodarzy po 2.8. Arbitrem tego spotkania będzie Bartosz Frankowski, który w obecnym sezonie prowadził już cztery konfrontacje z udziałem mistrzów Polski. "Wojskowi" trzy razy wygrywali (4:1 z Wisłą Puławy w PP, 3:1 z Piastem Gliwice, 2:1 z Zagłębiem Lubin), a także raz ulegli (0:1 z Jagiellonią Białystok). Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Canal+.
Przypuszczalne składy:
Legia: Malarz - Broź, Pazdan, Astiz, Hlousek - Kucharczyk, Mączyński, Jodłowiec, Guilherme - Hamalainen - Niezgoda.
Wisła: Buchalik - Arsenić, Głowacki, Gonzalez, Sadlok - Llnoch, Basha, Boguski, Imaz - Carlitos, Brożek
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.