Legia – Wisła: Tydzień decydujący o losach mistrzostwa
30.05.2015 10:15
O ile w poprzednich dwóch kolejkach podopieczni Henninga Berga zdołali zdobyć komplet punktów, o tyle ciężko je nazwać pewnymi zwycięstwami. Z Jagiellonią „Wojskowych” uratował w doliczonym czasie gry rzut karny, natomiast w Szczecinie zespół z Warszawy również zdobył zwycięską bramkę dopiero w końcowej fazie spotkania. Należy dodać, że w obu tych spotkaniach autorem trafień na wagę trzech punktów był Orlando Sa, który mecz z Wisłą będzie zmuszony oglądać z trybun.
Z powodu żółtych kartoników najbardziej ucierpiała formacja ofensywna Legii – przymusowa pauza dotknęła tym razem wspomnianego wcześniej Orlanda Sa oraz Michała Masłowskiego, a ich miejsce praktycznie na pewno zajmą Marek Saganowski i Ondrej Duda. Do końca sezonu mogą już nie zagrać Kosecki i Vrdoljak, na szczęście wykurował się Guilherme. I generalnie w ofensywie sztab szkoleniowy ma największe kłopoty i najmniejsze pole manewru. W obozie Wisły kontuzji podczas meczu z Jagiellonią nabawił się Michał Miśkiewicz. Wprawdzie nie potwierdziły się doniesienia o wykluczenia golkipera do końca sezonu, jednak na pewno nie dojdzie on do pełni zdrowia do czasu spotkania z Legią.
Warto w tej chwili zerknąć na bilans Wiślaków w ostatnich meczach – podopieczni Kazimierza Moskala nie wygrali w lidze od trzech spotkań, remisując odpowiednio z Lechią Gdańsk i Pogonią Szczecin oraz przegrywając z Jagiellonią Białystok. Niewiele lepiej prezentuje się bilans Wisły w meczach przy Łazienkowskiej – „Biała Gwiazda” od pięciu lat nie zdołała zwyciężyć na terenie Legii, choć w ubiegłym spotkaniu byli wyjątkowo blisko sukcesu. Wyrównująca bramka dla podopiecznych Henninga Berga padła dopiero w doliczonym czasie gry po samobójczym trafieniu Bobana Jovicia.
W XXI w. Legia i Wisła to zdecydowanie dwa najbardziej utytułowane zespoły w Ekstraklasie. Na czternaście możliwych do wywalczenia tytułów mistrza Polski siedem „zgarnęli” krakowianie, a cztery zespół z Warszawy. Hegemonię tych dwóch klubów udało się przerwać tylko Zagłębiu Lubin (2007), Lechowi Poznań (2010) i Śląskowi Wrocław (2012).
Bukmacherzy zdecydowanie wyżej oceniają szanse na zwycięstwo Legii. Kursy Betano: Legia 1.47, x 4.35, Wisła 7.25. KursyBET365 - Legia 1.44, x 4.5, Wisła 6.5. Jednak ciężko mówić o spokoju w obozie „Wojskowych” przed niedzielnym spotkaniem. Chyba wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że czasu na wyprzedzenie w tabeli Lecha jest coraz mniej – do końca sezonu zostały zaledwie trzy kolejki. O ile legioniści walczą o mistrzostwo Polski, o tyle celem, który pozostał do realizacji Wiśle jest walka o miejsce w Lidze Europy. Mimo rozbieżnych celów obu zespołów należy powiedzieć jedno – w niedzielę o 15:30 można spodziewać się ciekawego spotkania.
Przypuszczalne składy:
Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski - Jodłowiec, Furman - Żyro (Guilherme), Duda, Kucharczyk - Saganowski.
Wisła: Buchalik - Jović, Głowacki, Guzmics, Sadlok - Burliga, Jankowski, Dudka, Stlić, Boguski - Brożek.
Więcej kursów na mecz Legii z Wisłą od Betano - znajdziecie TUTAJ, zaś od BET365 - TUTAJ
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.