Legioniści spotkali się z kibicami w USA

Galeria ze spotkania (fot: Piotr Kucza)

Na piątkowym spotkaniu z kibicami w Clearwater pojawiło się trzech piłkarzy Legii. Stołeczny klub reprezentowali Arkadiusz Malarz, Miroslav Radović, a także najmłodszy spośród całego grona, Sebastian Szymański. Niektórzy fani do Centrum im. Jana Pawła II przybyli z odległych miejsc pokonując czasami ponad 2500 kilometrów. 

W Clearwater stawili się kibice Legii mieszkający na co dzień m.in. w Nowym Jorku, Detroit, Atlancie, Bostonie, Chicago czy w kanadyjskim Toronto. Każdy mógł sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie z mistrzami Polski czy wziąć autograf. Nie brakowało również pytań. Najmłodsi pytali przede wszystkim o rzeczy... niespodziewane. Jak inaczej nazwać kwestię ulubionego smaku lodów Szymańskiego? Rozwiewając wątpliwości, adept akademii Legii preferuje smak pistacjowy. 

Bramkarz mistrzów Polski został z kolei zagadnięty o swoje piłkarskie początki. - Zaczynałem grać jako siedmiolatek. Pochodzę z Pułtuska i mieszkałem bardzo blisko stadionu. Jeśli nie chciało mi się iść na lekcje, to mama niestety doskonale wiedziała, gdzie mnie szukać - opowiadał z uśmiechem Malarz. 

Zgrupowanie mistrzów Polski na Florydzie powoli dobiega końca. W sobotę warszawiacy rozegrają sparing z kolumbijskim Atletico Nacional. Dzień później "Wojskowi" wyruszą w drogę do Polski, gdzie czekać ich będzie krótki odpoczynek. 23 stycznia rozpocznie się drugi obóz Legii w hiszpańskim Benidormie.