Bogusław Leśnodorski

Leśnodorski: Jak przyjdzie Papszun, to będzie tylko piękna katastrofa

Redaktor Redakcja Legia.Net

Redakcja Legia.Net

Źródło: interia.pl

03.12.2021 16:07

(akt. 03.12.2021 16:51)

- Możliwości finansowe Michała Świerczewskiego są jakieś dwadzieścia razy większe niż Darka Mioduskiego. Jak Michał będzie chciał, to zapłaci trenerowi każdą kasę - mówi w rozmowie z Interią były prezes i współwłaściciel Legii, Bogusław Leśnodorski.

Leśnodorski pytany, czy po przyjściu Marka Papszuna Legia „zmiata z planszy wszystko, co się rusza”, mówi: - To się nigdy nie wydarzy. Po pierwsze - niewyraźnie widzę taki scenariusz, że on rzeczywiście przychodzi. A po drugie - jak przyjdzie, to będzie tylko piękna katastrofa. Może pan to zanotować. Znam się trochę na tym, bo zajmuję się tym od lat. Wiem, na jakich warunkach Papszun funkcjonuje w Rakowie i wiem, że nigdy takich warunków nie będzie miał w Legii. Nie chcę teraz tego porównywać. Proszę tych słów nie ubierać w krytykę. To po prostu nie zadziała i tyle.

Zapytany o to, co sądzi o krążącej w mediach kwocie 250 tys. zł. miesięcznie pensji Papszuna, odpowiada: - Słyszałem o takiej kwocie, ale to już jest lekko śmieszne. Przecież możliwości finansowe Michała Świerczewskiego (właściciel Rakowa - przyp. red.) są jakieś - no tak rzućmy - dwadzieścia razy większe niż Darka Mioduskiego. Jak Michał będzie chciał, to zapłaci trenerowi każdą kasę. Pieniędzmi można palić w każdym kominku. Nie wiem tylko, czy to jest do końca mądre. Ciekaw jestem, jak to się potoczy. Nie znam aż tak dobrze Marka Papszuna. Wysoko go cenię za pracę, którą wykonuje. Wydaje mi się, że został dzisiaj postawiony w bardzo głupiej sytuacji.

Poruszono także kwestię wywiadu z Dariuszem Mioduskim, który został opublikowany na oficjalnej stronie internetowej Legii na godzinę przed meczem 5. kolejki Ligi Europy z Leicester (1:3). - Nie było te eleganckie. Wszyscy zdążyli się już na ten temat wypowiedzieć. Nie słyszałem ani jednej pozytywnej opinii. Dziwne to było, zaskakujące, a nawet trochę groteskowe.  Uważam Papszuna za profesjonalistę. Jego kontrakt jest ważny do czerwca. Michał też ma jaja. W zimie nic nie powinno się w tym temacie wydarzyć. Ale z drugiej strony - życie zaskakiwało mnie również w piłce, więc nie ma co gdybać.

Pozostaje jeszcze kwestia, jak na wspomniany wywiad zareagował sam Marek Papszun. Oto zdanie Leśnodorskiego: - Znalazł się w niezręcznym położeniu. To dla niego na pewno ciekawe doświadczenie. Myślę, że sam jest tym wszystkim zaskoczony. Ale to facet z silną psychiką i mocnym kręgosłupem. Spodziewam się, że w Rakowie wypełni kontrakt do ostatniego dnia. Pokaże w ten sposób swój profesjonalizm. Poza tym, powiedzmy sobie szczerze, ze swoim zespołem ma wilokrotnie większe szansa na tytuł mistrza Polski. Jak zdobędzie ten tytuł to wejdzie do elity polskich trenerów. Odpowiadając na pytanie, tak poradzi sobie z zamieszaniem wokół własnej osoby.

Całą rozmowę z Bogusławem Leśnodorskim można przeczytać na Interii.

Polecamy

Komentarze (287)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.