Leszek Miklas: Superpuchar na 95 procent

- Przecież mecz się odbędzie. Na 95 proc. Takie informacje przekazał mi Andrzej Rusko [szef Ekstraklasy S.A. - red.]. Ode mnie bije spokój. Czy uzasadniony, to zobaczymy. Do meczu pozostało jeszcze kilka dni. Sytuacja jest dynamiczna. Jeżeli mecz o Superpuchar nie dojdzie do skutku, to dajmy już sobie spokój z jego rozegraniem. Przecież nie w każdym sezonie takie spotkanie się odbywało. Nie zawracajmy sobie głowy, korona nikomu z niej nie spadnie. Choć patrząc od sportowej strony, to Legii i Wiśle takie przetarcie przed Ligą Europy bardzo by się przydało. Jestem zdziwiony i zaskoczony, że stadion budowany na mistrzostwa Europy nie jest przystosowany do rozegrania spotkania piłkarskiego. Nie przyjmuję tłumaczeń, że nie ma kilkumetrowych płotów, które oddzielą kibiców Legii i Wisły. Jesteśmy cywilizowanym krajem Unii Europejskiej, przestańmy tak traktować ludzi. Nie potrzeba barier na stadionach, co najlepiej widać na przykładzie Legii - powiedział dyrektor sportowy Leszek Miklas.