Leszek Pisz: Jestem całym sercem za Legią
31.10.2012 20:33
Wydawało się, że brak Marka Saganowskiego będzie dużym osłabieniem, ale gole jak na zawołanie strzela Danijel Ljuboja. Serb to główny kandydat do korony króla strzelców?
- Trudno powiedzieć. Na razie, gdzie by się nie znalazł, to piłka go szuka, a on też sobie w tym pomaga. Jeśli utrzyma taką dyspozycję, to zdobędzie koronę najlepszego strzelca. Jest dobrze przygotowany. Co do braku Saganowskiego, to trener Urban widział wszystko na treningach i dobrze wiedział, jak w takiej sytuacji ustawić zespół. Ustawienie Serba na szpicy to dobre rozwiązanie.
Legia jest dzisiaj poza zasięgiem rywali?
- Nie można tak od razu mówić. W ubiegłym sezonie warszawianie byli stuprocentowym kandydatem do mistrzostwa i go nie zdobyli. Jestem całym sercem za Legią i wierzę, że w tym roku będzie inaczej. Mało tego - życzyłbym sobie, żeby zespół powalczył skutecznie o Ligę Mistrzów.
Ale słychać głosy o sprzedaży zawodników zimą. Pierwszy w kolejce jest podobno Artur Jędrzejczyk.
- Na razie nie doszło do żadnego transferu, dlatego nie ma sensu gdybać czy i za ile został sprzedany. Jędrzejczyk w dalszym ciągu gra i wydaje mi się, że dalej tak będzie. Jeśli zostanie sprzedany, to wtedy trener będzie miał problem jak to poukładać.
Jaki scenariusz przewiduje pan w niedzielnym meczu w Gdańsku?
- W poprzednim sezonie całe nieszczęście zaczęło się właśnie tam. Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie dla Legii. Wiedzą o tym trenerzy i piłkarze, dlatego nie mogą podejść na zbyt dużym luzie do tego spotkania. Muszą być skoncentrowani od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty.
Zapis całej rozmowy z Leszkiem Piszem przeczytać można na Warszawa.sport.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.