News: Leszek Pisz: Jestem całym sercem za Legią

Leszek Pisz: Jestem całym sercem za Legią

Marcin Szymczyk

Źródło: Warszawa.sport.pl

31.10.2012 20:33

(akt. 10.12.2018 13:36)

- Być może mentalność zawodników w przerwie letniej zmieniła się na lepsze. Piłkarze wyjaśnili sobie w szatni pewne sprawy i teraz widać, że panuje dobra atmosfera, bo na boisku znaleźli wspólny język. Nieraz tak bywa, że kiedy drużynie nie idzie - jak w poprzednim sezonie - to później różne rzeczy się dzieją. A może to zmiana trenera odegrała główną rolę w tym przypadku - zastanawia się były piłkarz i kapitan Legii Leszek Pisz w rozmowie z Warszawa.sport.pl.

Wydawało się, że brak Marka Saganowskiego będzie dużym osłabieniem, ale gole jak na zawołanie strzela Danijel Ljuboja. Serb to główny kandydat do korony króla strzelców?


- Trudno powiedzieć. Na razie, gdzie by się nie znalazł, to piłka go szuka, a on też sobie w tym pomaga. Jeśli utrzyma taką dyspozycję, to zdobędzie koronę najlepszego strzelca. Jest dobrze przygotowany. Co do braku Saganowskiego, to trener Urban widział wszystko na treningach i dobrze wiedział, jak w takiej sytuacji ustawić zespół. Ustawienie Serba na szpicy to dobre rozwiązanie.


Legia jest dzisiaj poza zasięgiem rywali?


- Nie można tak od razu mówić. W ubiegłym sezonie warszawianie byli stuprocentowym kandydatem do mistrzostwa i go nie zdobyli. Jestem całym sercem za Legią i wierzę, że w tym roku będzie inaczej. Mało tego - życzyłbym sobie, żeby zespół powalczył skutecznie o Ligę Mistrzów.


Ale słychać głosy o sprzedaży zawodników zimą. Pierwszy w kolejce jest podobno Artur Jędrzejczyk.


- Na razie nie doszło do żadnego transferu, dlatego nie ma sensu gdybać czy i za ile został sprzedany. Jędrzejczyk w dalszym ciągu gra i wydaje mi się, że dalej tak będzie. Jeśli zostanie sprzedany, to wtedy trener będzie miał problem jak to poukładać.


Jaki scenariusz przewiduje pan w niedzielnym meczu w Gdańsku?


- W poprzednim sezonie całe nieszczęście zaczęło się właśnie tam. Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie dla Legii. Wiedzą o tym trenerzy i piłkarze, dlatego nie mogą podejść na zbyt dużym luzie do tego spotkania. Muszą być skoncentrowani od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty.

Zapis całej rozmowy z Leszkiem Piszem przeczytać można na Warszawa.sport.pl

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.