Ligowe debiuty Furmana i Kopczyńskiego (akt.)
19.08.2012 22:31
W 85 minucie Furman mógł trafić do siatki rywala, ale po jego jego płaskim uderzeniu piłka o metr minęła słupek bramki Zbigniewa Małkowskiego.
To wasze ligowe debiuty i zarazem chwile, które na długo zapaną w waszej pamięci.
Dominik Furman - Zgadza się, fajnie jest zdebiutować w takim meczu, można rzec iż były to owocne debiuty - zarówno mój jak i Michała. Bardzo się z tego cieszymy i pokazujemy, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu. Dajemy sygnał innym drużynom w lidze, że jesteśmy mocni.
Można powiedzieć, że całe swoje piłkarskie życie czekaliście na taki moment jak dzisiaj?
Michał Kopczyński - Z całą pewnością tak. Radość jest tym większa, że zagraliśmy razem. Występujemy już od kilku sezonów we dwóch w środku pola, dziś był ten pierwszy raz w najwyższej klasie rozgrywkowej. Spełniłem jedno ze swoich największych marzeń. Fajnie, że mecz się tak ułożył i trener mógł wpuszczać młodych. Skorzystałem z tego i bardzo się cieszę.
Już jedna akcja bramkowa w waszym wykonaniu była - w Brzesku. Teraz czekamy na kolejne w lidze.
Dominik Furman - Dziś mało brakowało, a udało by się ten wyczyn powtórzyć. Liczymy na to, że w tym sezonie będziemy coraz mocniej pukać do pierwszej jedenastki - bo to jest naszym celem i chyba każdego piłkarza w zespole. Jest to też sygnał dla naszych starszych kolegów, że młodzi atakują.
Przed Wami mecz z Rosenborgiem, który pewnie postawi trudniejsze warunki niż Korona.
Michał Kopczyńśki - Tak, ale drużyna jest już w przysłowiowym gazie, szczególnie na własnym boisku wygląda to fajnie, lejemy bowiem wszystkich. To samo trzeba będzie zrobić z Norwegami. Łatwo nie bedzie, ale wierzę, iż się uda.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.