Maciej Rosołek

Maciej Rosołek może zagrać z Legią

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net, Przegląd Sportowy

02.08.2024 22:15

(akt. 03.08.2024 01:13)

Dziesięć dni temu z Legii do Piasta przeniósł się Maciej Rosołek, który rozegrał 131 meczów z "eLką" na piersi, strzelił 17 goli i miał 12 asyst. W Legii był od 14. roku życia. Dwa razy zdobył z zespołem tytuł mistrza Polski, raz Puchar Polski raz Superpuchar.

„Rosi” przeszedł do zespołu z Gliwic na zasadzie transferu definitywnego. Podpisał kontrakt do końca czerwca 2025 roku, z opcją przedłużenia o dwa lata. W teorii nie może być zapisów zabraniających gry przeciwko byłemu klubowi, ale w praktyce bywało tak, że był to jeden z warunków transferu. Tym razem jednak między klubami nie było żadnych zapisów wykluczających i zawodnik będzie mógł wystąpić w niedzielnym starciu z Legią Warszawa.

- Decyzja o odejściu z Legii była najpoważniejszą w mojej karierze. Byłem jednak przygotowany na odejście, bo miałem szczerą komunikację z trenerem Goncalo Feio. Nie powiem jednak, że łatwo odchodzi się z klubu, w którym spędziło się blisko dziesięć lat. Ale na taki ruch zanosiło się od jakiegoś czasu, blisko było zimą, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło, teraz decyzję pomógł mi podjąć Feio. Szkoleniowiec powiedział, że dobrze prezentowałem się w okresie przygotowawczym, chce mnie w zespole, ale nie mógłbym liczyć na regularną grę, dlatego lepiej gdybym zmienił barwy. Cieszę się, że postawił mój rozwój ponad wszystko. W Legii przeżyłem wspaniałe chwile, ale bywało też ciężko. Momentami hejt szedł o krok za daleko. Ludzie pisali do mojej narzeczonej i mamy, więc trafiało to do mnie. Zaprzątało mi to głowę, ale z czasem dzięki pracy z psychologiem dałem sobie radę. Ustabilizowałem myślenie oraz uodporniłem się na takie sytuacje. Krytyka jest wskazana, sam często podchodziłem krytycznie do swojej gry, ale hejt nie powinien mieć miejsca. Powiem nieskromnie, że gdyby zostały stworzone wokół mnie dobre warunki, mógłbym być podstawowym piłkarzem Legii i regularnie strzelać gole. Czasami w zespole nie sprzyjały mi okoliczności. Teraz przede mną nowy rozdział z Piastem Gliwice. Dobrze będzie zagrać przy Łazienkowskiej, bo w Warszawie atmosfera zawsze jest świetna. Będzie to miły i pozytywny wieczór, bo w drużynie i klubie mam wielu przyjaciół — powiedział Rosołek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Polecamy

Komentarze (318)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.