Maciej Rosołek
fot. Kasia Dżuchil

Maciej Rosołek: Myślę, że wygramy 2:0 z FC Midtjylland

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Meczyki

30.08.2023 17:55

(akt. 30.08.2023 18:24)

– Gram po to, by dawać konkrety drużynie. Początek obecnego sezonu jest w moim wykonaniu na pewno lepszy niż poprzedni, w którym nie asystowałem, długo nie mogłem się przełamać pod kątem strzeleckim – mówił zawodnik Legii, Maciej Rosołek, w programie Meczyków.

– W tym sezonie mam już gola i trzy asysty. Miło, że udało się dać konkrety, tym bardziej, że stało się to w najważniejszych meczach ostatnich tygodni, czyli w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. To podwójnie smakuje.

– Co przemawia za nami w rewanżu z FC Midtjylland? Fakt, że zagramy u siebie. Już w poprzednim sezonie było widać, jaką społeczność wokół Legii udało nam się przywrócić po słabszych rozgrywkach 2021/2022. W obecnych jest tak, że mamy pełny stadion przy praktycznie każdym meczu w Warszawie, teraz też tak będzie, co jest wielkim atutem. Kolejnym plusem, który – moim zdaniem – przeważy w kontekście naszego zwycięstwa, to jakość. Można powiedzieć, że tracimy sporo bramek przez styl, chęć budowania od tyłu. Raczej nie posyłamy lag byle gdzie, staramy się rozgrywać. Czasami to jeszcze nie wychodzi, dlatego tracimy takie gole, jak np. w meczu u siebie z Austrią Wiedeń, w którym pomyliliśmy się przy wyprowadzeniu. Myślę, że każda osoba, oglądająca nasze występy, widzi, że mamy bardzo duży potencjał w ofensywie. Pracujemy w treningach nad tym, by unikać głupio traconych bramek.

– Gdy przeszliśmy na ustawienie z trójką obrońców i doskonaliliśmy system, to trener Kosta Runjaić pokazywał nam dużo klipów z meczów topowych klubów. Było sporo materiałów ze spotkań Manchesteru City, jeśli chodzi o wyprowadzenie, poruszanie się formacji, każdego zawodnika. Szkoleniowiec czerpie informacje, przekazuje je nam, my staramy się to w jakiś sposób przełożyć na boisko.

– Artur Jędrzejczyk to swój chłop, tak samo Rafał Augustyniak. Gdy stracimy gola przez np. złe krycie, to wiadomo, że nie dyskutuję z "Jędzą", nie mówię mu, co ma robić. Trener Kosta zwraca na to uwagę na odprawach, a chłopaki przyjmują to z klasą, wyciągają wnioski.

– Myślę, że uda nam się zachować czyste konto w rewanżu. Będziemy zwracać uwagę na to, by nie stracić bramki. Mamy świadomość naszej siły ofensywnej. Uważam, że wygramy 2:0. Sądzę, że pierwszego gola strzeli Tomas Pekhart, a drugiego… Fajnie byłoby wskazać na siebie, wiadomo, że jak będę mógł wystąpić, to chciałbym trafić do siatki, ale mam czutkę, że prowadzenie – po stałym fragmencie – podwyższy któryś z naszych obrońców, powiedzmy, że Artur Jędrzejczyk. Dawno nie strzelił, może teraz się przełamie, czego ostatnio dokonał Bartek Slisz.

Polecamy

Komentarze (37)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.