News: Maciej Skorża: Letnie wzmocnienia zależą od końcowej pozycji

Maciej Skorża: Letnie wzmocnienia zależą od końcowej pozycji

Marcin Szymczyk

Źródło: Sport

09.03.2012 09:53

(akt. 12.12.2018 00:13)

<p>- Przygotowania do odpowiednich działań w letnim okienku transferowym prowadzone są już teraz. Ich rozmach zależy oczywiście od tego, które miejsce w tabeli zajmiemy na mecie sezonu. W obliczu startu w kwalifikacjach Ligi Mistrzów szefostwo klubu na pewno zadba o wzmocnienie drużyny. Inna sprawa to transfery z klubu. Jeśli pojawia się dobra oferta z zagranicy, to w polskich realiach naprawdę trudno z niej nie skorzystać - mówi w rozmowie ze "Sportem" trener Legi Maciej Skorża.</p>

Dlatego właśnie tej zimy z Legią pożegnali się Ariel Borysiuk, Maciej Rybus i Marcin Komorowski. W pewnej chwili wyglądało to na sukcesywny rozbiór zespołu...


- Byłem zaniepokojony zaistniałą sytuacją, bo wszystko działo się w bardzo trudnym momencie - tuż przed wznowieniem rozgrywek. Z zespołu odeszło trzech podstawowych zawodników, a ja nie miałem żadnego pola manewru. Nie było czasu, żeby coś zmienić, przebudować i jeszcze sprawdzić, jak to działa. Spędzało mi to sen z powiek. Musiałem zareagować bardzo szybko na taki rozwój zdarzeń. Nie było łatwo poszukać optymalnego zestawienia, ale w sumie w tych pierwszych próbach po przetasowaniach kadrowych drużyna poradziła sobie świetnie.


Nic dwa razy się nie zdarza. W najbliższą sobotę będzie inaczej niż jesienią w meczu z Podbeskidziem?


- W Bielsku-Białej czeka nas trudna przeprawa. Podbeskidzie to wymagający i niewygodny rywal. Widać efekty bardzo dobrej pracy trenera Roberta Kasperczyka. To nieprzypadek, że jego piłkarze potrafią wygrywać z najlepszymi. Już w poprzednim sezonie zrobili furorę w Pucharze Polski jako pierwszoligowcy. To mocny, stabilny zespół, zbudowany na piłkarzach, którzy w większości grają ze sobą długi czas i dzięki temu znakomicie się rozumieją. Przede wszystkim musimy podejść do tego spotkania z właściwym nastawieniem mentalnym. Moi zawodnicy muszą panować nad przebiegiem boiskowych zdarzeń od pierwszej minuty. To my mamy być stroną, która dyktuje warunki gry.


Podziela pan opinię, że Legia jako pierwsza złamała mit mówiący o tym, że polskie drużyny nie potrafią grać atakiem pozycyjnym?


- Miło słuchać takich komentarzy pod adresem własnej drużyny. Udało nam się pozyskać takich zawodników, którzy akurat w ataku pozycyjnym czują się wybornie. Udowodnili to nie tylko w ekstraklasie, ale także w rozgrywkach Ligi Europy. Mam nadzieję, że będziemy się stale doskonalić w tym kierunku.


Zapis całej rozmowy w dzisiejszym wydaniu dziennika "Sport".

Polecamy

Komentarze (59)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.