Marek Jóźwiak
fot. Marcin Szymczyk

Marek Jóźwiak: Chciałbym, aby Vesović został

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: RDC, rdc.pl

11.05.2021 10:15

(akt. 11.05.2021 10:21)

Legia Warszawa ma już zapewnione mistrzostwo Polski, a za kilka tygodni czeka ją rywalizacja w eliminacjach europejskich pucharów. – Myślę, że przede wszystkim trzeba zająć się na początku  tymi zawodnikami, którym kończą się kontrakty, dać im jasny sygnał, z kim przedłużamy umowę, a kogo odpuszczamy – mówił w "Magazynie Sportowym" na antenie Radia dla Ciebie były piłkarz Legii, Marek Jóźwiak.

- Gdybym miał podejmować decyzje, to bardzo chętnie przedłużyłbym umowę z Pawłem Wszołkiem. Był to gracz, który dawał Legii naprawdę bardzo dużo. Może zagrać na prawej pomocy i na wahadle, przy ustawieniu z trójką środkowych obrońców. Jest to zawodnik bardzo cenny dla stołecznego klubu. Doprowadziłbym do tego, żeby Wszołek został na następny sezon. Ma fajny charakter i widać, że doświadczenie zdobyte na Zachodzie dało mu bardzo dużo. To zawodnik, na którego zawsze można liczyć – stwierdził Marek Jóźwiak.

- Rok temu Marko Vesović był fantastycznym piłkarzem, a teraz? Po tak ciężkiej kontuzji, jak zerwanie więzadeł krzyżowych, trudno jest się odbudować. Trzeba pamiętać o tym, że był to kluczowy – jak nie najlepszy – zawodnik Legii. W trudnych momentach ciągnął zespół do przodu. Czasami sentymenty trzeba odłożyć jednak na bok. I to, co było w przeszłości, ma się nijak do przyszłości. Lekarze klubu – którzy znają jego stan zdrowia i wiedzą, jak wygląda rekonwalescencja kolana – powinni zdać raport i na podstawie tego, jak wygląda obecnie, trzeba by było znaleźć sposób na to, żeby podpisać z nim umowę. Taka kontuzja nie wyklucza absolutnie żadnego zawodnika. Widzieliśmy, że Rafał Wolski miał trzykrotne zerwanie więzadeł krzyżowych i wracał do piłki. Myślę, że wróci również Marko i Legia podpisze z nim kontrakt. Kwestia wzajemnego szacunku jest bardzo ważna. On tego urazu nie doznał na ulicy, ale na boisku. Dobrze by było usiąść do stołu i zastanowić się na jakich warunkach podpisać umowę. Chciałbym, żeby Vesović został.

Były zawodnik stołecznego klubu dodał, że warszawski zespół potrzebuje wzmocnień. – O ile środek boiska w Legii w miarę dobrze funkcjonuje, o tyle defensywa, środek obrony oraz napastnik i skrzydłowy to pozycje, na które należy jak najszybciej znaleźć zawodników. I wzmocnić zespół. Zwłaszcza że lewa strona może zostać odkryta, bo jeżeli Mladenović odejdzie lub ewentualnie dozna kontuzji, nie ma tam ani jednego zawodnika, z wyjątkiem Hołowni - mówił.

Całej rozmowy można odsłuchać w serwisie rdc.pl.

Czy pamiętasz tych piłkarzy? Cz.2.

1/15 W 2003 roku na testach w Legii przebywał pewien obrońca. Trzy lata wcześniej zagrał w Lechu Poznań.

Polecamy

Komentarze (41)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.