Marek Papszun: Legia zasłużenie wygrała
01.09.2019 22:20
- Cieszę się, że zawodnicy wyszli z twarzą i zdobyli honorową bramkę. Za to moim zawodnikom należy się szacunek. Nie byliśmy najlepiej przygotowani do spotkania i biorę winę na siebie. Nie wystawiłem też optymalnego składu, o czym świadczyła zmiana w pierwszej połowie. Musimy wrócić do swojej gry, a w trakcie przerwie na kadrę mocno pracować. Chcieliśmy wymiany ciosów, a dość szybko zostaliśmy powaleni - stwierdził Papszun po meczu z Legią.
- Można brzydko grać i też przegrywać. Chcemy się utrzymać w lidze i trudno, by inne cele nam przyświecały, ale można i trzeba to połączyć z ładnymi występami, bo piłka ma być widowiskiem. Obrona Częstochowy może by do nas pasowała, ale nie chcemy tego robić. Zależy nam na tworzeniu widowiska, choć przy Łazienkowskiej za bardzo w nim nie uczestniczyliśmy - dodał szkoleniowiec Rakowa.
- Potrzebuję czasu na przeanalizowanie meczu. Nie obwiniam zespołu ani żadnego zawodnika i drużynie należy się szacunek, że po meczu może wyjść z szatni z twarzą. Muszę zastanowić się nad stroną mentalną. Jesteśmy beniaminkiem, mamy wielu zawodników, którzy poznają Ekstraklasę i oczekiwania dotyczące naszej ekipy na pewno wpłynęły na chłopaków, ale potrzebuję czasu na analizę. Kilku zawodników zagrało niezły mecz. Sapała czy Azemović rozegrali solidne zawody, ale nie chcę mówić o indywidualnościach - zakończył Papszun.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.