Marek Saganowski: Często strzelałem Polonii

Jakie są najsilniejsze strony Polonii?

- Siłą tej drużyny jest przede wszystkim to, że grają bez presji. Nie mają konkretnego celu. Osiągnęli go jeszcze w poprzedniej rundzie zapewniając sobie utrzymanie w ekstraklasie. Polonia przechodzi teraz ciężki okres. Klub ma kłopoty finansowe. Poloniści nic nie muszą, ale wiele mogą. Ten brak presji, to zdecydowanie ich najmocniejsza strona.

A Miłosz Przybecki?

- Kto to? A, to już kojarzę. Rzeczywiście, sam się śmiałem do "Kosy", że ten Przybecki to z wyglądu jego brat bliźniak. Często z tymi młodymi piłkarzami jest tak, że ta pierwsza runda jest zawsze najlepsza na przestrzeni kilku kolejnych lat. Na szczęście "Kosa" po tych kilku meczach na wiosnę pokazuje, że u niego wszystko gra. Rozwija się i idzie w dobrym kierunku. Oby tak dalej. A z tym Przybeckim, to zobaczymy w sobotę.

Po dojściu nowych piłkarzy można powiedzieć, że jedenastka Legii już się dotarła i wykrystalizowała?

- Ciężko powiedzieć, że jedenastka Legii jest wykrystalizowana. Mamy w drużynie 18 zawodników o zbliżonych do siebie umiejętnościach. Jest rywalizacja. Sztab szkoleniowy bardzo uważnie nam się przygląda i jeśli nie ma żadnych kontuzji czy kartek, to o tym, kto zagra w danym spotkaniu decyduje forma z tygodnia poprzedzającego mecz.

Więcej na Warszawa.sport.pl