Marek Saganowski: Każdy diesel musi się dotrzeć
01.03.2013 10:22
- Wkurzyłem się trochę na to, że nie zagrałem w Kielcach, ale rozumiem decyzję trenera. I ja i on chcemy jak najlepiej dla drużyny. W Pucharze Polski zrobiłem to, czego ode mnie się wymaga. Trafiłem dwa razy, dołożyłem asystę. Może mogłem więcej, ale to chyba wystarczy, by zagrać w lidze. Na samym początku meczu zostałem mocno kopnięty w mięsień nad kolanem. Potem noga spuchła i po przerwie już trafiałem do bramki. Pomogło. Nie ma co się użalać nad sobą, konurencja jest duża. Trener musi mieć bat na każdego z nas. Nie wyobrażam sobie, żeby w takim klubie, jakim jest Legia, trzeba było zagrać 20 meczów jednym napastnikiem.
Na pytanie, czy da się pomieścić w podstawowym składzie jego, Danijela Ljuboję i Wladimera Dwaliszwilego, odpowiada: - Wystarczy spojrzeć na mecz Bayernu z Borussią, tam reprezentanci Niemiec wchodzili z ławki.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.