News: Marek Sierocki: W Rumunii traktowali nas jak bydło

Marek Sierocki: W Rumunii traktowali nas jak bydło

Marcin Szymczyk

Źródło: Super Express

22.10.2011 08:59

(akt. 12.12.2018 21:21)

<p>- To, co się tam działo, uwłaczało ludzkiej godności! Potraktowali nas jak bydło! - oburza się Marek Sierocki. Znany dziennikarz muzyczny Radia Vox i "Teleexpressu" był wśród kibiców Legii, którzy wybrali się do Bukaresztu na mecz z Rapidem. - Wiele razy jeździłem na wyjazdowe mecze Legii, ale czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem - opowiada Sierocki.</p>

fot. prosport.ro

- Nasi kibice zachowywali się spokojnie, ale już w czasie przemarszu po ulicach Bukaresztu bez powodu zostaliśmy potraktowani gazem. Potem zapakowali nas na więźniarki, stłoczeni jak bydło w ciężarówkach ludzie zostali przewiezieni pod stadion, gdzie przeżyli jeszcze większy dramat. Staliśmy tam 2,5 godziny, tłok był taki, że to cud, że nikt nie został stratowany. Ludzie mdleli, widziałem starsze małżeństwo bezskutecznie proszące ochroniarzy o pomoc - zdradza dziennikarz.


Agresywnie nastawiona ochrona robiła wszystko, żeby nie wpuścić fanów Legii na stadion. - Przeszukiwano wszystkich trzy razy, ludzie musieli zdejmować buty, zabierano im klucze do mieszkań, monety, osobiste rzeczy - dodaje Sierocki. Pracownicy ochrony odebrali też fanom Legii flagi. - Widziałem, jak młody chłopak próbował bronić flagi, bo to przecież dla kibiców świętość. Wtedy ochroniarze go dosłownie skatowali! - opowiada dziennikarz.


Władze warszawskiego klubu zapowiedziały już, że będą domagać się od organizatorów i UEFA wyjaśnienia całej sytuacji.

Polecamy

Komentarze (49)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.